Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

NASZA KORESPONDENCJA! Eksplozja Mostu Krymskiego. Ukraińcy o ciosie w ulubioną „zabawkę” Putina

Uszkodzenie mostu, łączącego okupowany Krym z Rosją, wywołało prawdziwy entuzjazm w społeczeństwie ukraińskim - wreszcie stało się to, na co Ukraińcy czekali od początku rosyjskiej agresji. - Jest to cios w ulubioną "zabawkę" Putina. Przecież wszystko, co dzieje się wokół Krymu, ma potężny rezonans w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej - mówi portalowi niezalezna.pl Jewhen Mahda, dyrektor Instytutu Polityki Światowej.

Zdjęcie płonącego mostu między Rosją kontynentalną a okupowanym ukraińskim Krymem
Zdjęcie płonącego mostu między Rosją kontynentalną a okupowanym ukraińskim Krymem
www.facebook.com/AFUkraine

Korespondent portalu Niezalezna.pl w Ukrainie zebrał pierwsze reakcje politologów, prawników i ekspertów w zakresie mediów.

WERSJA UKRAIŃSKA / Українська версія

Jak mówi politolog Mykoła Dawydjuk, wydarzenia wokół mostu krymskiego mają dwa ważne aspekty: polityczny i militarny.

- Ten cios w Putina dowodzi, że Ukraina się nie boi, posuwa się do przodu i wyzwala swoje terytoria. A to całkowicie pokrywa się z danymi wywiadowczymi Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, że Ukraina może wyzwolić miasto Chersoń już w listopadzie. I do końca 2022 r. ma wszelkie szanse na zakończenie wojny. Jednocześnie jest to potężny cios w logistykę Rosjan, w szlak dostarczania broni i siły roboczej. Pozbawienie Rosjan tego połączenia zwiększa przewagę ukraińskich sił zbrojnych i pozwala na szybsze wyzwolenie nie tylko Chersonia, ale i całego południa Ukrainy

– jest pewny ekspert.

Jewhen Mahda, dyrektor Instytutu Polityki Światowej, uważa, że atakiem na krymski most Ukraina po raz kolejny udowodniła, że potrafi narzucić Rosji własne reguły gry.

- Dla Ukrainy ważne jest również to, że obecnie odbywa się demitologizacja Rosji. Ona przestaje być fantastycznym niezniszczalnym stworem, zdolnym do wszystkiego. Powiedziałbym, że przestaje być bajkowym bohaterem światowej polityki. No i oczywiście, jest to cios w ulubioną "zabawkę" Putina. Przecież wszystko, co dzieje się wokół Krymu, ma potężny rezonans w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej

– podkreśla Jewhen Mahda.

Według politologa Andrija Zołotarjowa, atak na krymski most może spowodować zakrojone na szeroką skalę rosyjskie ataki na infrastrukturę wojskową i cywilną w Ukrainie.

- Krymski most to nie tylko obiekt strategiczny pierwszej kategorii, ale także symbol rosyjskiej aneksji Krymu. Dlatego wraz z problemami logistycznymi uszkodzenie mostu będzie miało ogromne znaczenie moralne i psychologiczne. Przecież ile razy powtarzano mantrę o tym, że most jest wyjątkowo dobrze chroniony, a Ukraina nie ma ani środków, ani odwagi by go zaatakować. Jak widać, wszystko potoczyło się trochę inaczej, niż prezentowała to propaganda. I, oczywiście, może to wywołać masowe uderzenia w cywilną infrastrukturę Ukrainy. Wszyscy już rozumieją, z kim mamy do czynienia

– podsumowuje politolog.

Ekspert ds. mediów Artem Łysenko opowiedział o medialnej odsłonie tego głośnego wydarzenia.

- Podczas komunikowania z ludnością rosyjscy urzędnicy i propagandyści pogrążają się coraz bardziej. Wszak po eksplozjach na Moście Krymskim w sferze publicznej pojawił się spory wachlarz wyjaśnień: od wybuchu ciężarówki do... wandalizmu ze strony Ukraińców. Oczywiście jest to próba udawania, że nic strasznego się nie stało. Ale. Po pierwsze, każdy może wejść na portale społecznościowe i zobaczyć konsekwencje eksplozji, a nawet jej moment. „Wandalizm”, który wysadził w powietrze tak długi odcinek drogi i uszkodził linię kolejową, to za dużo nawet dla najbardziej "zzombifikowanych" przez propagandę.

Po drugie, wszystkie te uspokajające wyjaśnienia niszczą obraz stworzony przez samą propagandę. Mianowicie wizerunek twierdzy z kompleksową, nowoczesną ochroną. O jakim zabezpieczeniu można mówić, jeśli ciężarówka załadowana materiałami wybuchowymi może wjechać na most lub jeżeli ona zostaje wysadzona w powietrze przez wandali? A jeśli ciężarówce pozwolono spokojnie przejechać przez most, to czy sabotażyści są wśród „swoich”? To jest totalny zugzwang [przyp.red. - sytuacja występująca w szachach i innych grach, w której jeden z graczy jest postawiony w niekorzystnej sytuacji z powodu obowiązku wykonania ruchu]. I to nie tylko komunikacyjny

 – analizuje wydarzenie, ekspert medialny Artem Łysenko.

Prawnik, były  członek z ramienia Ukrainy w Europejskiej Komisji na rzecz Demokracji przez Prawo („Komisja Wenecka”) Maryna Stawnijczuk podkreśla prawny aspekt wydarzenia na półwyspie.

- Krym to Ukraina! Dlatego państwo ukraińskie w tej bezpodstawnej wojnie przeciwko naszemu krajowi ma prawo do samoobrony wszelkimi dostępnymi metodami w jakikolwiek sposób, który nie jest sprzeczny z zasadami prowadzenia wojen lądowych. Rosja, a przynajmniej jej kierownictwo, kiedy anektowało terytorium ukraińskiego Krymu, wyraźnie rozumiało, że popełniają zbrodnię - agresję poprzez aneksję tego terytorium. To zbrodnia przeciwko ludzkości i pokojowi! Rozumiało też, że prędzej czy później Ukraina zwróci terytorium swojego państwa! Cały świat wspiera w tym Ukrainę! Tak więc Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej może oczywiście wszczynać postępowanie karne, kiedy tylko uzna to za konieczne, szukać i prowadzić działania śledcze gdzieś na terytorium Krasnodaru... [Komitet Śledczy RF wszczął śledztwo ws. uszkodzenia krymskiego mostu - przyp.re.] Wynik będzie jeden – nasze terytoria muszą wrócić do naszego państwa!

– podkreśla Maryna Stawnijczuk. Jej zdaniem Siły Zbrojne Ukrainy są zobowiązane do podjęcia działań prewencyjnych w celu podjęcia kroków mających na celu rozbrojenie wroga, co zapewni lepsze możliwości działań ofensywnych.

- Wróg nie powinien już wątpić w zdolności naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy Wałerija Załużnego oraz dowództwa Sił Zbrojnych Ukrainy. Jednak wróg jest podstępny i cyniczny. Dlatego musimy być gotowi odeprzeć ich eskalujące działania. A po drugie, mimo iż jest to trudno, nie wolno nam tracić impetu. Nie możemy pozwolić mu dojść do siebie. Wróg przegrywa wojnę. Ta tendencja musi być pogłębiana

– jest przekonana prawnik.

Wołodymyr Buha - ukraiński dziennikarz, autor tekstów piosenek, były wieloletni korespondent Działu Świat „Gazety Polskiej Codziennie”.

Tłumaczyła - Olga Alehno

 



Źródło: niezalezna.pl

#Ukraina

Wołodymyr Buha