Oleksandra Matwijczuk, szefowa Centrum Wolności Obywatelskich, opublikowała wpis, w którym informuje o siłowym wysyłaniu na front, do walki z Ukrainą, mieszkańców okupowanych przez najeźdźców miast. - To zbrodnia wojenna, ale kto się tym przejmuje - wskazała.
Matwijczuk pokazała na Twitterze nagranie, na którym widać, jak grupa mężczyzn stoi obok samochodu, a w tle słychać kobietę, która sprzeciwia się zabraniu przez nich jej męża.
- W okupowanym Doniecku kolaboranci łapią mężczyzn na ulicach i siłą wysyłają ich na front, do walki po stronie Rosji przeciwko Ukrainie. W ten sposób Rosja zmusza Ukraińców do zabijania siebie nawzajem. To zbrodnie wojenne, ale kto się tym przejmuje
- napisała Matwijczuk.
Wyjaśniła, że nagranie zostało wykonane przez żonę schwytanego mieszkańca Doniecka. - Oni zabrali mu paszport i próbowali wsadzić do samochodu. Ona krzyczała, że jej mąż jestobywatelem ukraińskim i nie będzie walczył przeciwko Ukrainie. To powszechna praktyka podczas okupacji. Nawet studenci są siłą wysyłani na śmierć za Rosję - ocenia działaczka.
Jak wyjaśnia Oleksandra Matwijczuk, otrzymuje dziesiątki wniosków o pomoc od Ukraińców na okupowanych terytoriach, którzy siłą zostali wysłani do rosyjskiej armii.
- Czuję się pusta. Nie ma prawnych instrumentów, by zatrzymać to piekło - dodała.
I have the full recording, but I will post a piece of it. In occupied Donetsk, collaborators catch men on the streets and forcibly send them to the front to fight for Russia with Ukraine. In this way Russia forces Ukrainians to kill each other. It’s war crimes, but who cares 1/2 pic.twitter.com/UDCdgfCNVk
— Oleksandra Matviichuk (@avalaina) July 17, 2022
Na początku lipca 2022 r.BBC informowało o podobnych praktykach w południowych obwodach Ukrainy, okupowanych przez wojska rosyjskie. Mężczyźni, którzy mogli mieć jakiekolwiek doświadczenie pracy w strukturach siłowych byli porywani, a często również torturowani i zabijani.
Proceder siłowego wcielania Ukraińców do rosyjskiej armii czy tzw. "milicji ludowych" ma miejsce na okupowanych terenach już od kilku miesięcy.
.