Szef służby celnej samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej "został wysadzony w powietrze we własnym domu" - donosi ukraińska agencja Unian. Według jej informacji zamachu na gen. Jurija Afanasjewskiego dokonali funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Doniesienia o wybuchu w domu jednego z najważniejszych separatystów potwierdzają również źródła w Moskwie.
Jak przekazuje Unian, Afanasjewski odniósł wiele ran odłamkowych w głowę, szyję i brzuch. W poważnym stanie trafił do szpitala, gdzie przebywa na oddziale intensywnej terapii. Fakt, że w domu generała wybuchła bomba, a on sam trafił do placówki medycznej potwierdza rosyjski Interfax. Z kolei informacyjna agencja Rosji TASS twierdzi, że eksplozja miała miejsce, ale ranny został syn Afanasjewskiego. Sam mundurowy miał wyjść bez szwanku.
W komunikacie Unian podkreślono, że Afanasjewski jest generałem dywizji oraz agentem centralnego aparatu FSB. Został też finansistą szefa samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej Leonida Pasiecznika. Mundurowy miał prać pieniądze przeznaczone na finansowanie formacji zbrojnych walczących przeciwko Ukrainie. Jest na listach sankcyjnych Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Kanady, Szwajcarii i Japonii.
Ukraińska agencja informacyjna przypomina, że niedawno na południu obwodu chersońskiego doszło do eksplozji w trakcie spotkania szefostwa administracji okupacyjnej. W tym samym czasie w okupowanym Enerhodarze miało dojść do wysadzenia siedziby OMON-u.