Od 6 września Ukraińcy dokonali ogromnych zdobyczy terytorialnych. Pytany przez tygodnik "Spiegel" jak im się to udało, Arnold odpowiada: "Są bardziej ambitni, realizują koncepcję natowską, bo są tak wyszkoleni. Mądrze wykorzystują swoje rezerwy, wykorzystują słabe punkty i dzięki temu mogą teraz odnosić znaczące sukcesy".
Ed Arnold podkreśla, że "to jedna z najlepszych kontrofensyw od czasów II wojny światowej, a zarazem jedna z największych porażek sił rosyjskich od czasów II wojny światowej. To pokazuje Zachodowi, że Ukraińcy są w stanie sprostać wyzwaniu, i że jeśli dostaną więcej cięższego sprzętu teraz, przed nadejściem tegorocznej zimy, sprawy mogą się jeszcze bardziej poprawić dla Ukraińców".
Ukraińcy "myślą perspektywicznie, przygotowują teren, są cierpliwi, mają doskonały wywiad, czyli obszar, w którym prawie na pewno są wspierani w dużym stopniu przez Zachód. Mają doskonałe planowanie. I są w stanie bardzo dobrze zrealizować swój plan. To są cechy charakterystyczne dla dobrego wojska" - zauważa ekspert.
Zapytany, czy jesteśmy świadkami punktu zwrotnego w wojnie mówi: "Zdecydowanie. Politycznie oznacza to, że Ukraina pokazała Zachodowi: możemy odebrać terytorium, to tylko kwestia posiadania możliwości, by to zrobić. Czyli wy zapewniacie możliwości w zakresie sprzętu i szkolenia, my zapewniamy żołnierzy. I wtedy możemy to zrobić. I możemy to zrobić szybko. Myślę, że obecnie istnieje większa presja na państwa członkowskie NATO, aby szybko wysłały więcej sprzętu, który może być rozmieszczony w tym roku, a nie w przyszłym".