"Można zapewne okupować przez jakiś czas terytorium naszego państwa. Nie uda się jednak okupacja naszego narodu" - powiedział Zełenski. Treść wystąpienia przekazało biuro (kancelaria) prezydenta.
Zełenski przyjechał z roboczą wizytą do wyzwolonego spod rosyjskiej okupacji Iziumu i wziął tam udział w uroczystości podniesienia ukraińskiej flagi państwowej. Ceremonia odbyła się na głównym placu miasta z udziałem żołnierzy. Zełenski dziękował im za obronę kraju.
"Ostatnie miesiące były dla was bardzo trudne. Proszę więc, byście uważali na siebie, bo jesteście najcenniejszym, co mamy"
- zwrócił się do wojskowych szef państwa.
Zełenski rozmawiał też z merem Iziumu Wałerijem Marczenką o sytuacji w mieście. Nieoficjalne doniesienia o odbiciu tego ważnego strategicznie ośrodka, z węzłem kolejowym, pojawiły się w weekend. Władze miejskie informowały o znacznych zniszczeniach; w Iziumie pozostało około 10 tys. osób, czyli jedna piąta przedwojennej populacji.
Zdjęcie z wizyty Zełenskiego opublikowała najpierw w środę 25. brygada powietrznodesantowa ukraińskich sił zbrojnych. Od początku inwazji rosyjskiej w lutym prezydent Ukrainy kilkakrotnie pojawiał się na froncie. Zwykle o wizytach informowano po ich zakończeniu.