Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Doradca Zełenskiego: Amnesty International bierze udział w rosyjskiej kampanii propagandowej i dezinformacyjnej

Amnesty International oskarża ukraińskie wojsko m.in. o tworzenie baz wojskowych w obiektach cywilnych, co jest łamaniem praw konfliktów zbrojnych. Raport agencji spotkał się ze stanowczą reakcją doradcy prezydenta Ukrainy. "AI bierze udział w rosyjskiej kampanii propagandowej i dezinformacyjnej" – powiedział Mychajło Podolak.

Autorstwa Silanoc - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=78951727

„Jedyne, co stwarza zagrożenie dla życia Ukraińców to armia katów i gwałcicieli, która przyszła na Ukrainę dokonywać ludobójstwa. Nasi obrońcy stają w obronie narodu i swoich rodzin. Życie ludzkie jest dla Ukrainy bezwarunkowym priorytetem, dlatego ewakuujemy mieszkańców przyfrontowych miast"

– napisał Podolak na Twitterze. 

Rosja podejmuje maksymalne wysiłki, żeby zdyskredytować Siły Zbrojne Ukrainy w oczach zachodnich społeczeństw i przerwać dostawy broni, wykorzystując do tego sieć swoich agentów wpływu. Szkoda, że taka organizacja jak Amnesty International bierze udział w tej kampanii dezinformacji i propagandzie” – dodał.

Raport AI

Była to reakcja doradcy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na raport AI, z którego wynika, że wojsko ukraińskie narusza prawo konfliktów zbrojnych rozmieszczając sprzęt i uzbrojenie w szkołach, szpitalach i dzielnicach mieszkalnych, a także przeprowadzając ataki z terenów gęsto zaludnionych.

„Taka taktyka narusza międzynarodowe prawo humanitarne i zagraża ludności cywilnej, ponieważ przekształca obiekty cywilne w cele wojskowe. Wynikające z tego rosyjskie uderzenia w zaludnione obszary zabiły cywilów i zniszczyły cywilną infrastrukturę”

– napisano w raporcie AI.

"Udokumentowaliśmy, że siły ukraińskie narażały cywilów na ryzyko oraz łamały prawo konfliktów zbrojnych poprzez działania na zaludnionych obszarach" - twierdzi Agnes Callamard, sekretarz generalna Amnesty International. "Bycie zaatakowanym nie zwalnia ukraińskich wojskowych z przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego" – dodała.

W raporcie jest też mowa o tym, że wojska rosyjskie atakowały obiekty cywilne, co do których było wiadomo, że nie ma tam ukraińskich żołnierzy. Takie działania są zbrodnią wojenną.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Amnesty International #wojna na Ukrainie #Ukraina #Mychajło Podolak #rosyjska dezinformacja