Ukraina broni się dzielnie od 60 dni. Rosjanie gwałcą, mordują, okradają ukraińską ludność cywilną. Co wymyślili tym razem? Otóż zażądali 5 tys. euro od matki z Mariupola za pozostanie przy życiu jej syna, który jest jeńcem wojennym. Informację o tym przekazał na Telegramie doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
„Dziś do znanej mariupolanki, działaczki w sferze kina i telewizji dziecięcej, twórczyni festiwalu kina dziecięcego KyTy, Olgi Nowikowej z profilu jej syna zatelefonowali rosyjscy żołnierze, którzy powiedzieli, że pojmali jej syna Ołeksija i żądają 5 tys. euro za zachowanie jego życia”
– napisał Andriuszczenko.
Okupanci dali matce czas do poniedziałku na zapłacenie wspomnianej sumy, grożąc, że jeśli tego nie zrobi, jej syn będzie stracony i zostanie to nagrane na wideo.
Ołeksij walczył w 109. brygadzie obrony terytorialnej w obwodzie donieckim.