„W ścisłej współpracy z naszymi partnerami dostarczymy Ukrainie czołgi, aby mogła lepiej bronić się przed rosyjską agresją, a także umożliwimy naszym partnerom zrobienie tego samego”
– zapowiedział Habeck w środę w Berlinie. „Ukraina ma prawo do samoobrony i popieramy to z wielką siłą” – podkreślił, przypominając, że Ukraina już od prawie roku broni się przed rosyjską agresją.
„Jestem przekonany, że naszym obowiązkiem jest ją (Ukrainę) wspierać – razem z naszymi europejskimi i międzynarodowymi partnerami, zwłaszcza z USA. Myślę, że to słuszne podejście, że zawsze ostrożnie rozważamy, a następnie dostosowujemy nasze wsparcie w zależności od sytuacji”
– wyjaśnił Habeck.
W pierwszej fazie Niemcy chcą wesprzeć Ukrainę 14 czołgami Leopard 2 w walce z rosyjskimi najeźdźcami – potwierdził w środę w Berlinie rzecznik rządu Steffen Hebestreit. Jak dodał, celem jest szybkie skompletowanie dwóch batalionów z czołgami Leopard 2, co odpowiada prawie 90 czołgom.
„Także europejscy partnerzy pomogą osiągnąć ten cel, zapewniając swoje czołgi. Rząd federalny wyda w tym celu odpowiednie zezwolenia”
– wyjaśnił rzecznik.
Minister obrony RFN Boris Pistorius określił decyzję o dostarczeniu czołgów jako "historyczną, ponieważ (proces decyzyjny) odbywa się w sposób skoordynowany na szczeblu międzynarodowym i ponieważ odbywa się (w czasie) wysoce wybuchowej sytuacji na Ukrainie".
Na początku Niemcy dostarczą stosunkowo nowe czołgi Leopard z zapasów Bundeswehry, aby wraz z partnerami zapewnić Ukrainie pierwszy batalion. W drugim etapie ze starszych czołgów Leopard zostanie sformowany drugi batalion. To "zajmie trochę więcej czasu" - powiedział Pistorius.
"Celem jest możliwość jak najszybszych dostaw"
- podkreślił minister, cytowany przez portal telewizji ARD. Pistorius zapowiedział dalsze rozmowy z partnerami na temat planowanych dostaw. Wymienił Polskę, Kanadę, Hiszpanię i Portugalię.