"W lipcu 27 państw osiągnęło porozumienie, ale dwa państwa członkowskie nie mogły zgodzić się na pakiet. Udało nam się odblokować tę sytuację" - powiedział Michel. Dodał, że na szczycie udało się także podjąć decyzję co do bardziej ambitnych celów klimatycznych. "To nie jest tylko zwycięstwo dla Europy, ale zwycięstwo dla planety" - powiedział szef Rady Europejskiej.
Również szefowa KE mówiła, że jest zadowolona z porozumienia na szczycie UE. Powiedziała, że unijny pakiet budżetowy może doprowadzić do "najbardziej ambitnej przebudowy europejskiej gospodarki od dziesięcioleci".
Apel o szybkie zakończenie prac
"Będzie napędzać nasze środowisko i odbudowę miejsc pracy. (...) Zwiększy odporność naszych gospodarek, przyspieszając reformy. A co najważniejsze, zapewni ogromne i szybkie inwestycje tam, gdzie jest to potrzebne i tym, którzy tego potrzebują. Zapewni obywatelom, pracownikom i przedsiębiorstwom realne wsparcie i prawdziwą nadzieję po bólu pandemii i blokadach"
- powiedziała.
Szefowa KE mówiła, że liczy na wsparcie PE, aby jak najszybciej zakończyć negocjacje w sprawie programów sektorowych i Instrumentu na rzecz odbudowy i odporności (elementu funduszu odbudowy - red.).
"Wiem, że będziecie tak samo ambitni i zdeterminowani, jak wtedy, gdy zabezpieczaliście dodatkowe fundusze na badania, zdrowie i działania zewnętrzne, gdy zapewniliście jasny plan działania dla wprowadzenia nowych zasobów własnych, gdy zagwarantowaliście ambicję w zakresie wydatków na klimat i różnorodność biologiczną oraz kiedy chroniliście ogólne ramy warunkowości. I właśnie w tym kontekście cieszę się, że Rada Europejska ostatecznie zatwierdziła ogólny mechanizm warunkowości"
- powiedziała.
"Mechanizm warunkowości nie został ponownie otwarty - to była dla mnie czerwona linia - i wiem dokładnie, że była to również czerwona linia dla was. (...) Unia po raz pierwszy wyposażona jest w mechanizm, chroniący budżet przed naruszaniem zasady praworządności. Nie tylko pojedynczego naruszenia, które już miały miejsce, ale także, co ważniejsze, niedociągnięć systemowych lub powtarzających się, które mogą bezpośrednio zagrozić budżetowi i interesom finansowym UE w przyszłości. A konkluzje Rady ostatecznie nie zmieniają niczego w mechanizmie warunkowości, ani w prawie, ani w jego stosowaniu" - powiedziała.
Dodała, że zdaje sobie sprawę z "obaw, że stosowanie rozporządzenie będzie opóźnione".
Każde naruszenie będzie monitorowane
"Tak się nie stanie. Rozporządzenie będzie obowiązywać od 1 stycznia 2021 r. Każde naruszenie, które nastąpi od tego dnia, będzie nim objęte. Mogę państwa zapewnić, że Komisja zawsze będzie działać w pełnej niezależności, przy pełnym poszanowaniu prawa i pełnym obiektywizmie. Niezwłocznie przystąpimy do prac związanych z monitorowaniem. Gdy pojawią się obawy, bez zbędnej zwłoki rozpoczną się również rozmowy z państwami członkowskimi" - powiedziała.
Dodała, że KE przyjmie wytyczne dotyczące rozporządzenia.
"Te wytyczne oczywiście nie zmieniają prawa. Po prostu określą naszą rolę we wdrażaniu (rozporządzenia - red.). I jest rzeczą naturalną, że jeśli toczy się sprawa sądowa dotycząca prawa podstawowego, przy finalizowaniu wytycznych uwzględniamy orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Co najważniejsze, każdy przypadek mający miejsce po 1 stycznia 2021 r. zostanie rozpatrzony. Żadna sprawa nie zostanie zapomniana. I wreszcie, jestem pewna, że Parlament będzie opowiadał się po stronie Komisji w obronie rozporządzenia, jeśli dojdzie do sprawy sądowej, i zażąda przyspieszonej procedury"
- zaznaczyła.