Ponad 26 tys. osób popisało się pod petycją w obronie krzyża na pomniku Jana Pawła II we Francji. Petycja jest skierowana do polityków Parlamentu Europejskiego, jej sygnatariusze sprzeciwiają się usuwaniu krzyża z przestrzeni publicznej oraz wskazują na chrześcijańskie korzenie Europy.
Zbiórka podpisów prowadzona jest na portalu CitizenGo. Organizatorzy akcji chcą zebrać pod petycją 50 tys. podpisów.
- Wyrażam mój głęboki sprzeciw wobec próby wyrzucania krzyża z przestrzeni publicznej w związku z decyzją francuskiej Rady Stanu o usunięciu krzyża z pomnika św. Jana Pawła II w francuskiej miejscowości Ploermel
- czytamy w petycji.
- Pragnę przypomnieć, że krzyż przypomina o chrześcijańskich korzeniach Europy. Każda próba cenzurowania przestrzeni publicznej, poprzez eliminowanie tak ważnego dla Europy symbolu, jest wyrazem odcinania się od korzeni, które ją zbudowały
- podkreślono w petycji.
- Odwołując się do słów jednego z oo. założycieli zjednoczonej Europy, sł. bożego Roberta Schumana, który mówił, że "demokracja będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale. Demokracja antychrześcijańska byłaby karykaturą, zmierzającą do pogrążenia się w tyranii, lub w anarchii". Domagam się podjęcia przez Parlament Europejski działań w obronie krzyża we Francji
- zaznaczają podpisujący się.
Jednocześnie w mediach społecznościowych prowadzona jest akcja "Pokaż swój krzyż". Internauci wklejają zdjęcia krzyży, które oznaczają hasztagami: #MontreTaCroix, #MójKrzyż oraz #PokażSwójKrzyż. Do akcji dołączyli m.in. polscy biskupi, w tym abp Józef Michalik, rzecznik episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik czy poseł Zbigniew Gryglas (niezrz.).
Pektorał - krzyż noszony na sercu #MójKrzyż pic.twitter.com/or3SD92n8c
— Tweety duchowe (@AbpJMichalik) 30 października 2017
#MojKrzyż pic.twitter.com/jJZ9yl8aCX
— xP. Rytel-Andrianik (@xrytel) 29 października 2017
#MojKrzyz #MontreTaCroix Nous allons sauver la Croix de Ploërmel / Uratujemy Krzyż z Ploërmel FR. pic.twitter.com/y69apaKjlf
— Zbigniew Gryglas (@ZGryglas) 1 listopada 2017
CZYTAJ WIĘCEJ: Nawet Francuzi dostrzegli absurd politpoprawności
Rada Stanu - najwyższy organ sądownictwa administracyjnego we Francji - podtrzymała wyrok sądu niższej instancji, nakazujący usunięcie krzyża z pomnika papieża Jana Pawła II, znajdującego się w miejscowości Ploermel. Zdaniem Rady, krzyż jest "ostentacyjnym symbolem religijnym", który "łamie zasadę świeckości państwa".
W sobotę premier Beata Szydło poinformowała PAP, że jej rząd podejmie starania, by "ocalić od ocenzurowania" pomnik Jana Pawła II. Szefowa rządu zapowiedziała, że zaproponowane zostanie przeniesienie pomnika do Polski, o ile będzie zgoda francuskich władz i społeczności lokalnej.
Radni powiatu sochaczewskiego przyjęli stanowisko popierające działania premier Szydło ws. pomnika Jana Pawła II w Ploermel i zadeklarowali jednocześnie możliwość jego przeniesienia do jednej z gmin regionu.
Z doniesień "Gazety Polskiej Codziennie" wynika, że grupa europosłów PiS chce zwrócić się do Komisji Europejskiej o interwencję ws. dyskryminacji religijnej we Francji. Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki (PiS) w rozmowie z dziennikiem zapowiedział również, że niezależnie od tych działań, poruszy tę sprawę na sesji plenarnej w Strasburgu, która rozpoczyna się 13 listopada.
Powołanie komitetu obrony pomników planuje z kolei Klub Gazety Polskiej w Paryżu. Komitet miałby czuwać nie tylko nad pomnikiem z Ploermel, ale też nad innymi monumentami, by - jak uzasadniają inicjatorzy jego powołania - "nie dochodziło do tego typu ekscesów, jak w Bretanii".
CZYTAJ WIĘCEJ: We Francji powstanie komitet obrony pomników św. Jana Pawła II
Monument we francuskiej miejscowości Ploermel przedstawia postać Jana Pawła II pod łukiem, ze szczytu którego wznosi się ogromny krzyż. W sumie pomnik ma ponad osiem metrów wysokości.
Spór "o krzyż" trwał od 2006 roku, kiedy monument został wzniesiony. Postanowienie Rady Stanu, to potwierdzenie werdyktu sądu administracyjnego w Rennes z 2015 r., który powołał się na obowiązującą we Francji od 1905 r. ustawę o rozdziale Kościoła od państwa. Decyzja jest ostateczna i nie podlega zaskarżeniu.
Na usunięcie krzyża władze Ploermel mają sześć miesięcy. Jeśli tego nie zrobią, cały pomnik będzie musiał zniknąć z przestrzeni publicznej. Jak podał dziennik "Le Figaro", mer Ploermel Patrick Le Diffon rozważa inne rozwiązanie, czyli zmianę klasyfikacji miejsca, w którym stoi pomnik, tak by formalnie nie był to teren publiczny.