GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Trump zagroził Kolumbii sankcjami. Teraz sami chcą wysłać samolot po nielegalnych imigrantów

​​​​​​​Władze Kolumbii zgodziły się na wszystkie warunki prezydenta Trumpa. Bogota zadeklarowała, że bez ograniczeń przyjmie wszystkich nielegalnych imigrantów ze Stanów Zjednoczonych, a nawet wyśle po nich samoloty. To efekt zaproponowanych przez prezydenta USA sankcji i wysokich ceł, którymi zagroził w reakcji na zakaz lądowania pierwszego transportu z Kolumbijczykami.

Imigranci
Imigranci
Zdjęcie ilustracyjne - Pixabay

"Rząd Kolumbii zgodził się na wszystkie warunki prezydenta Trumpa, w tym na nieograniczone przyjmowanie wszystkich nielegalnych imigrantów z Kolumbii, którzy zostali odesłani ze Stanów Zjednoczonych na pokładzie samolotów wojskowych USA, bez ograniczeń lub opóźnień" - napisała w komunikacie rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.

Jej wpis na portalu X przekazał prezydent Kolumbii Gustavo Petro. Leavitt oznajmiła, że dotkliwe sankcje gospodarcze i cła, które ogłosił prezydent USA w odwecie za nieprzyjęcie wojskowych samolotów z deportowanymi z USA imigrantami, zostaną "w rezerwie i nie zostaną podpisane, chyba że Kolumbia nie uszanuje umowy". Sankcje wizowe pozostaną w mocy do czasu przyjęcia pierwszego lotu repatriacyjnego.

Ameryka znów jest szanowana

Dzisiejsze wydarzenia jasno pokazują światu, że Ameryka znów jest szanowana. Prezydent Trump będzie nadal zaciekle chronił suwerenność naszego narodu i oczekuje, że wszystkie inne narody świata będą w pełni współpracować w akceptowaniu deportacji swoich obywateli nielegalnie przebywających w Stanach Zjednoczonych

– oznajmiła rzecznik Białego Domu.

Szef MSZ Kolumbii Luis Gilberto Murillo powiedział w opublikowanym komunikacie wideo, że obu rządom udało się "przezwyciężyć impas" i zapowiedział, że wkrótce uda się do Waszyngtonu na dalsze rozmowy w tej sprawie. Zapowiedział też, że Kolumbia będzie przyjmować swoich deportowanych obywateli, "gwarantując im godne warunki". W tym celu ma zostać użyty prezydencki samolot.

Jednodniowy kryzys na linii USA-Kolumbia

Ogłoszenie zdaje się kończyć jednodniowy kryzys w relacjach między sojusznikami spowodowany odmową przyjęcia przez władze Kolumbii dwóch wojskowych samolotów C-130 z ok. 80 migrantami deportowanymi z USA. Choć w przeszłości Kolumbia wielokrotnie przyjmowała loty deportacyjne, prezydent Gustavo Petro zaprotestował przeciwko używaniu do tego samolotów wojskowych i "traktowaniu migrantów jak kryminalistów" ze skutymi rękami i nogami. Wcześniej wyjaśnień w sprawie podobnych lotów do Brazylii domagały się od USA władze tego kraju.

W odwecie Donald Trump zapowiedział wprowadzenie przeciwko Kolumbii dotkliwych sankcji gospodarczych, jakie zwykle nakładane są na wrogie reżimy, a także sankcji przeciwko urzędnikom i 25-proc. ceł na towary z Kolumbii. Petro odpowiedział obietnicą odwetowych ceł i sankcji, a w długim wpisie na portalu X sugerował, że Kolumbia "przestanie patrzeć na północ" i będzie współpracowała z innymi krajami.

Opierałem się torturom i będę opierał się panu

– deklarował.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#USA #Kolumbia #nielegalni imigranci #deportacje

st