Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

To tam trafia kradzione ukraińskie zboże. Handel prowadzi Rosja

Najnowszym nabywcą ukraińskiego zboża wysyłanego przez Rosję z objętego sankcjami, okupowanego krymskiego portu Sewastopol jest Arabia Saudyjska. Tak wynika z dziennikarskiego śledztwa holenderskiej grupy Bellingcat i brytyjskiego magazynu "Lloyd’s List".

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że zboże z Krymu do Arabii Saudyjskiej przewoził rosyjski masowiec Krasnodar. Podczas pierwszego rejsu we wrześniu 2025 r. ukraińskie ziarno trafiło do portu im. króla Abdullaha, a kolejny transport został rozładowany pod koniec listopada w Dżizan. Oba porty położone są w zachodniej części Arabii Saudyjskiej nad Morzem Czerwonym.

Tym samym Arabia Saudyjska dołączyła do krajów, które otrzymują zboże z okupowanych przez Rosję terytoriów Ukrainy, w tym Bangladeszu, Egiptu, Iranu, Libii, Syrii, Turcji, Wenezueli i kontrolowanej przez Huti części Jemenu. Ukraina wielokrotnie próbowała odwieść te kraje od zakupu ziarna z okupowanych przez Rosję regionów.

Nowy szlak dostaw

W ciągu czterech lat wojny z Ukrainą Moskwa przekształciła zagarnięte jeszcze w 2014 r. porty Krymu, w tym Sewastopol, Eupatorię i Kercz, w ważne centra logistyczne służące do eksportu kradzionego zboża i węgla. Przed pełnoskalową inwazją na Ukrainę w 2022 r. Kreml wykorzystywał te porty sporadycznie do eksportu zboża, głównie do Syrii i Turcji.

Autorzy raportu podkreślili, że okupacja dodatkowych terytoriów w Doniecku i Zaporożu umożliwiła utworzenie nowego szlaku dostaw, w wyniku czego na Krym trafiały olbrzymie ilości zboża, skąd eksportowano je na rynki międzynarodowe, głównie do krajów afrykańskich. W rekordowym 2023 r. Rosja miała nielegalnie wyeksportować z okupowanej części Ukrainy co najmniej 4 mln ton zboża.

Bellingcat i „Lloyd’s List” zastrzegły, że chociaż Arabia Saudyjska jest najnowszym bezpośrednim importerem zboża z sankcjonowanego Sewastopola, nie jest jasne, czy władze w Rijadzie zdają sobie sprawę z jego rzeczywistego pochodzenia. Szlaki transportowe zboża mają bowiem powielać te, którymi rosyjska flota cieni przewozi objętą sankcjami ropę naftową.

W obu przypadkach załogi statków robią wszystko, by ukryć pochodzenie ładunku i portu załadunku. Większość jednostek wpływających do portów na Krymie, jak i z niego wypływających, wyłącza transpondery AIS, aby uniemożliwić śledzenie ich, a dodatkowo zarówno w przypadku ropy naftowej, jak i zboża Rosjanie wystawiają fałszywe dokumenty.

Źródło: niezalezna.pl, PAP

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane