Samolot linii Ryanair, który wcześniej został zmuszony do lądowania na Białorusi, wylądował bezpiecznie w stolicy Litwy, Wilnie, dziś o godz. 21.25 czasu lokalnego (godz. 20.25 w Polsce). Podczas przymusowego lądowania, które opinia międzynarodowa nazwała porwaniem samolotu, aresztowano żyjącego na emigracji opozycyjnego aktywistę Ramana Pratasiewicza, który leciał tym samolotem. Jak podaje "The Guardian", tuż przed aresztowaniem opozycjonista miał mówić pasażerom, że grozi mu kara śmierci na Białorusi.
Samolot linii Ryanair, lot nr FR4978, wylądował bezpiecznie w stolicy Litwy, Wilnie, w niedzielę o godz. 21.25 czasu lokalnego (godz. 20.25 w Polsce), po wcześniejszym przymusowym lądowaniu na Białorusi
- poinformował irlandzki przewoźnik.
"The Guardian" przywołuje relację świadka, który był przy aresztowaniu białoruskiego opozycjonisty i dziennikarza Ramana Pratasiewicza.
„Tu grozi mi kara śmierci” - powiedział podobno drżący Protasewicz współpasażerowi z samolotu, zanim został wyprowadzony przez białoruską policję. Za postawione mu zarzuty masowych niepokojów grozi kara do 15 lat. Jego obecne miejsce pobytu jest nieznane.
Z kolei w rozmowie z łotewskim portalem Delfi pasażer powiedział, że po wylądowaniu Pratasiewicz nadal drżał, ale był spokojny. Do samolotu weszli ludzie z psami, Pratasiewicza odprowadzono na bok i przeszukano. Cały czas koło niego był funkcjonariusz służb siłowych. Potem Pratasiewicz został wyprowadzony z samolotu.
Читатель прислал нам несколько фото, снятых из салона самолета Ryanair Афины-Вильнюс.
— TUT.BY (@tutby) May 23, 2021
По сообщениям очевидцев, прямо сейчас пассажиров самолета опрашивает литовская полиция. pic.twitter.com/fdYkU3qzML
Pasażer, z którym rozmawiał portal Delfi, relacjonował, że pozostałych podróżnych przetrzymywano przez około trzy godziny w wąskim korytarzu bez wody i dostępu do toalety i sprawdzano im dokumenty.
„W sumie żadnego incydentu nie było. Pilot ostro zmienił kurs. Powiedział, że potem wyjaśni, ale nie zrobił tego. Podczas lądowania widzieliśmy samochody straży pożarnej, policjantów (właśc. milicjantów), itd. Przyjechało bardzo dużo ludzi, nie było jasne, czego chcą”
– powiedział obywatel Litwy Mantos, którego wypowiedź cytuje Onliner.by.
„Siedziałem z tyłu. Raman nagle wstał, wziął torbę, próbował komputer i telefon przekazać swojej dziewczynie. Zaczął krzyczeć do dziewczyny obok, że nie możemy wylądować w Mińsku”
– dodał.
„Naszą czwórkę wyprowadzili, psy wszystko obwąchały. Tego chłopca wzięli na bok i wytrząsnęli jego rzeczy. Zapytaliśmy go, co się dzieje. Powiedział, kim jest i dodał: +Tutaj czeka mnie kara śmierci+. Był już spokojniejszy, ale się trząsł”
– mówił pasażer.
Пассажиры рейса Афины-Вильнюс, экстренно посаженного в Минске, начинают в сторис делиться видео о том, как это было.
— TUT.BY (@tutby) May 23, 2021
Видео: raselle_gr, Instagram pic.twitter.com/8WeSsVjNV2
Samolotem nie odleciało po starcie z Mińska do Wilna sześć osób - poinformował na komunikatorze Telegram były białoruski minister i dyplomata Pawał Łatuszka.
Nie odleciało z Mińska dwóch obywateli Białorusi i czterech obywateli Rosji - napisał Łatuszka. Nie jest jasne, czy wśród tych osób uwzględnia on zatrzymanego w Mińsku opozycjonistę Ramana Pratasiewicza.
Szefowa telewizji Biełsat Agnieszka Romaszewska poinformowała na Twitterze, że według niepotwierdzonych, ale wiarygodnych informacji na liście pasażerów samolotu w Wilnie brakuje pięciu osób.
Według niepotwierdzonych, ale wiarygodnych informacji na liście pasażerów samolotu w Wilnie brakuje 5 osób.
— A.Romaszewska (@ARomasze) May 23, 2021
W związku z incydentem MSZ Litwy "apeluje do Unii Europejskiej o przyjęcie wspólnego oświadczenia w sprawie wymuszonego lądowania w Mińsku samolotu pasażerskiego i rozważenie możliwości unikania białoruskiej przestrzeni powietrznej".
Do sprawy odniósł się wcześniej premier Mateusz Morawiecki.
Zwróciłem się do Przewodniczącego @eucopresident o rozszerzenie agendy jutrzejszej Rady Europejskiej o punkt dot. natychmiastowych sankcji wobec reżimu A. Łukaszenki
- napisał premier na Twitterze.
Porwanie cywilnego samolotu to bezprecedensowy akt państwowego terroryzmu, który nie może pozostać bezkarny
- podkreślił szef polskiego rządu.