Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

"Światełka pamięci" we Lwowie. W ramach akcji zapłonie 30 tys. zniczy

W ramach akcji Światełko Pamięci dla Cmentarza Łyczakowskiego w Dniu Wszystkich Świętych zapłonie ponad 30 tys. zniczy. Odpalą je wolontariusze na nekropoliach we Lwowie.

Akcja, która odbywa się od 2003 r., organizowana jest przez Polaków mieszkających we Lwowie, konsulat generalny RP oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na Cmentarzu Łyczakowskim w piątek odbędzie się także doroczna modlitwa pojednania ukraińsko-polskiego.

Reklama

Nie ma polskiej organizacji we Lwowie, która nie włączyłaby się w tę akcję. Uczestniczą w niej szkoły, harcerze, teatr, seniorzy. Na każde miejsce pochówku przewidziany jest znicz, a do tego dołączają znicze, które przywożone są siłami społecznymi z Polski

- powiedziała konsul generalna we Lwowie Eliza Dzwonkiewicz.

Znicze rozstawiane są nie tylko na Cmentarzu Łyczakowskim, lecz również na innych nekropoliach lwowskich. Płoną na wszystkich grobach niezależnie od narodowości i wyznania pochowanych w nich osób.

Ponieważ nasze znicze są w barwach biało-czerwonych, na grobach ukraińskich staramy się zapalać znicz w jednym kolorze. Nie spotykamy się tutaj z żadną niechęcią, wręcz przeciwnie: władze lokalne nam sprzyjają. Akcja cieszy się dużym zainteresowaniem i może nie będzie nadużyciem, jeżeli powiem, że mieszkańcy Lwowa z takim podziwem patrzą na tę naszą aktywność

- podkreśliła.

„Jest to takie zobowiązanie moralne z naszej strony, bo oprócz tego, że dbamy o to, by miało to taki wymiar, to każdy z nas powinien mieć świadomość, że w czasach sowieckich te nekropolie często były niszczone, celowo zaniedbywane i wydaje mi się, że ta skala, odruch serca wynika z tego, że wiemy, jaka była historia i chcemy pokazać, że nie godzimy się na pewne barbarzyńskie zwyczaje i że cywilizacja zachodnia dba o godne upamiętnienie osób, które odeszły, a którym tak wiele zawdzięczamy” - oświadczyła konsul Dzwonkiewicz.

W piątek po południu na Cmentarzu Łyczakowskim odprawiona zostanie rzymskokatolicka msza święta, a tuż po niej odbędzie się modlitwa pojednania ukraińsko-polskiego. Zapraszając na nią, dyrektor Lwowskiej Galerii Sztuki Taras Wozniak wyjaśnił, że jej uczestnicy będą wspólnie modlili się nad ukraińskimi i polskimi grobami wojskowymi.

Tradycję tę zapoczątkowali, pobłogosławili i niejednokrotnie w niej uczestniczyli kardynał Lubomyr Huzar i kardynał Marian Jaworski. W ten sposób świadczymy o naszej gotowości do wzajemnego przebaczenia, pojednania między narodami oraz o pragnieniu budowania wspólnej Europy

- napisał Wozniak w sieciach społecznościowych.

Cmentarz Łyczakowski, założony w 1786 r., jest jednym z najstarszych istniejących do dziś cmentarzy w Europie i jedną z największych polskich nekropolii. Powstał cztery lata przed warszawskimi Powązkami i 15 lat przed wileńską Rossą. Położony na malowniczych wzgórzach, wśród starych drzew, jest nie tylko miejscem pochówku zmarłych, lecz także wielką galerią rzeźb nagrobnych, obelisków i kaplic, zbudowanych w najróżniejszych stylach.

Znajdują się tu mogiły wielu wybitnych Polaków m.in. Marii Konopnickiej i Gabrieli Zapolskiej, matematyka Stefana Banacha i malarza Artura Grottgera, poety Seweryna Goszczyńskiego, a także okazałe grobowce zasłużonych lwowskich rodzin Barczewskich i Morawskich.

Spoczywają tu przedstawiciele czterech pokoleń bojowników o wolność i niepodległość Polski: uczestnicy insurekcji kościuszkowskiej, żołnierze napoleońscy, uczestnicy powstań - listopadowego i styczniowego, obrońcy Lwowa.

W Dniu Wszystkich Świętych Polacy na Ukrainie odwiedzają cmentarz polski w Żytomierzu. W mieście, gdzie żyje jedna z największych społeczności polskich na Ukrainie, znajdują się groby znanych rodów szlacheckich, m.in. mogiły rodziców słynnego pianisty i premiera II Rzeczypospolitej Ignacego Jana Paderewskiego oraz rodziny kompozytora Stanisława Moniuszki.

Reklama