Zaproponowaliśmy, aby Stany Zjednoczone zainwestowały wspólnie z Ukrainą w jej gospodarkę i zasoby naturalne, stając się w przyszłości jej partnerem. To najlepsza gwarancja bezpieczeństwa, jaką Ukraina może otrzymać. Jest to zdecydowanie bardziej wartościowe niż kolejna partia amunicji - powiedział doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, Mike Waltz. USA miały zaproponować Ukrainie znowelizowaną umowę dot. surowców naturalnych. Wczoraj z prezydentem kraju, Wołodymyrem Zełenskim, spotkał się Keith Kellogg, specjalny wysłannik Donalda Trumpa ds. Ukrainy.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że jego czwartkowe rozmowy ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA Donalda Trumpa, Keithem Kelloggiem, "przywracają nadzieję" na osiągnięcie porozumienia z Waszyngtonem.
"Szczegóły porozumienia są ważne. Im lepiej zostaną opracowane szczegóły, tym lepszy będzie wynik"
– podkreślił w czwartek wieczorem Zełenski w swoim wystąpieniu wideo.
"Ukraina jest gotowa do zawarcia silnego, naprawdę użytecznego porozumienia z prezydentem Stanów Zjednoczonych w sprawie inwestycji i bezpieczeństwa. Zaproponowaliśmy najszybszy i najbardziej konstruktywny sposób osiągnięcia rezultatu. Nasz zespół jest gotowy do pracy 24/7"
– oznajmił ukraiński prezydent po rozmowach z Kellogiem.
Poinformował także, że rozmawiał z wysłannikiem prezydenta USA o sytuacji na froncie wojny z Rosją, wymianie jeńców wojennych, a przede wszystkim – działających gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy w przypadku zawarcia porozumienia o zawieszeniu walk.
A day of intense international work. My meeting with General Kellogg was one that restores hope, and we need strong agreements with the U.S.—agreements that will truly work. I have instructed my team to work quickly and very sensibly.
— Volodymyr Zelenskyy / Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) February 20, 2025
Economy and security must always go hand in… pic.twitter.com/N5k2bu13qk
Kellogg przyjechał do Kijowa w środę. Mówił, że chce usłyszeć stanowisko ukraińskich władz w sprawie porozumienia pokojowego z Rosją, by przekazać je Trumpowi.
Według portalu Axios, Kijów i Waszyngton wracają do rozmów na temat umowy dotyczącej "wspólnych inwestycji w ukraińskie złoża mineralne".
Zgodnie z doniesieniami, kilku współpracowników prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego zachęciło go do zaakceptowania ulepszonej propozycji, by uniknąć dalszego starcia z Donaldem Trumpem i umożliwić prezydentowi USA uzasadnienie kontynuacji wsparcia dla Ukrainy. Według źródeł Axios porozumienie wydaje się teraz bardziej prawdopodobne.
"W najnowszej wersji umowy wprowadzono istotne poprawki, a projekt jest teraz zgodny z ukraińskim prawodawstwem"
— powiedziało jedno z źródeł.
Oryginalny dokument zakładał, że 50 proc. dochodów z umowy miałoby zostać przekazane Stanom Zjednoczonym, a sama umowa podlegałaby jurysdykcji sądów w Nowym Jorku. Ponadto miała mieć pierwszeństwo przed innymi porozumieniami handlowymi Ukrainy. Zaktualizowana wersja usunęła niektóre fragmenty, które budziły obawy Ukraińców, w tym zapis o jurysdykcji nowojorskich sądów. Jak zauważył Axios, Ukraińcy byli rozczarowani, że pierwotny projekt nie zawierał gwarancji bezpieczeństwa. W odpowiedzi na te zastrzeżenia, portal cytuje czwartkową wypowiedź doradcy prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Mike’a Waltza w czwartek w Fox News.
"Zaproponowaliśmy, aby Stany Zjednoczone zainwestowały wspólnie z Ukrainą w jej gospodarkę i zasoby naturalne, stając się w przyszłości jej partnerem. To najlepsza gwarancja bezpieczeństwa, jaką Ukraina może otrzymać. Jest to zdecydowanie bardziej wartościowe niż kolejna partia amunicji"
— ocenił Waltz.
Kiedy dojdzie do spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji, Władimirem Putinem?
Szef amerykańskiej dyplomacji, Marco Rubio zaakcentował, że termin rozmów z Putinem będzie w dużej mierze uzależniony od tego, czy uda się poczynić jakiekolwiek postępy w wysiłkach zmierzających do zakończenia wojny na Ukrainie.
"Jeśli tak, to spotkanie przypieczętuje porozumienie i jak sądzę wszyscy powinni świętować, że prezydent Trump jest pokojowym mediatorem"
- podkreślił sekretarz stanu Rubio.