Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Słowacy wyszli na ulice

Tysiące osób demonstrowały w Bratysławie, domagając się wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Protestujących było mniej niż na poprzednich akcjach pod hasłem „Na rzecz przyzwoitej Słowacji”, a demonstrację firmowały inne organizacje pozarządowe.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
EllsworthSK; creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en

Fico podał się do dymisji po fali protestów wywołanych śmiercią dziennikarza śledczego portalu Aktualne.sk Jana Kuciaka i jego narzeczonej. Zamordowany reporter w swym ostatnim, niedokończonym reportażu opisał działalność włoskich siatek przestępczych na terenie Słowacji oraz obecność osób bliskich włoskiej organizacji mafijnej 'ndrangheta w otoczeniu premiera Fico.

W marcu na ulice słowackich miast wyszło najwięcej protestujących od czasu demonstracji poprzedzających upadek komunizmu w 1989 r. Miesiąc później na wezwanie inicjatywy „na rzecz przyzwoitej Słowacji” 30 tys. osób domagało się zmian w komendzie głównej policji.

Organizatorzy dzisiejszych protestów mają nadzieję, że uda im się zebrać 350 tys. podpisów potrzebnych do zorganizowania referendum w sprawie przedterminowych wyborów, które chciano by przeprowadzić razem z listopadowymi wyborami lokalnymi. Jak informują organizatorzy, mają już ponad 80 tys. podpisów.

Protest w Bratysławie poparł ojciec zamordowanego Jana Kuciaka, opowiadając się także za przedterminowymi wyborami.

Wymiana kukiełek nigdy nic nie zmieni, bo wyborca zawsze jest ten sam. Myślę, że jedynym sposobem, żeby coś zmienić, jest referendum na rzecz przedterminowych wyborów – napisał w liście odczytanym w Bratysławie ojciec zabitego dziennikarza. Czytano także list matki partnerki Kuciaka Martiny Kusznirovej.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Słowacja #protest #Bratysława #przedterminowe wybory

redakcja