Podczas powitania nowego roku na mediolańskim Piazza Duomo doszło do całej serii ataków na młode kobiety, które były molestowane przez - jak wykazał potem zapis z kamer monitoringu, amatorskie nagrania z telefonów oraz zeznania - grupy młodych imigrantów, mówiących po arabsku.
Niektórych z nich udało się zidentyfikować.
Dwóch z nich, w wieku 19 i 20 lat, zostało dziś skazanych przez mediolański sąd, który uznał, że należeli - co podkreślono w akcie oskarżenia - do "bandy" sprawców seksualnej napaści. Według śledczych w grupie tej było około 30 młodych mężczyzn, którzy, jak ustalono w toku dochodzenia, otoczyli kobiety tworząc wokół nich "barierę" i molestowali je, uniemożliwiając im ucieczkę z zatłoczonego placu i zastraszając je.
Kobiety - według aktu oskarżenia - były "sparaliżowane" ze strachu, a atakowane przez napastników przewracały się na kawałki rozbitego szkła kalecząc się.
Dwie kobiety, którym sąd przyznał odszkodowanie, padły ofiarą najbardziej brutalnej agresji podczas tego zmasowanego ataku. Ich adwokaci Silvia Allau i Carlo Pellegri powiedzieli po ogłoszeniu wyroku, że ich klientki chcą skierować apel do ofiar napaści: "Zgłaszajcie to, nie bójcie się, bo wymiar sprawiedliwości działa".
Na początku maja w osobnym procesie 22-letni syn imigrantów, urodzony w Turynie został skazany za udział w tej napaści na 5 lat i 10 miesięcy więzienia. Trzech innych sprawców ma wkrótce stanąć przed sądem.
Dokładna liczba kobiet, które w noc sylwestrową 2021/2022 padły ofiarami molestowania, nie jest znana, bo nie wszystkie zgłosiły to na policji.