Skazani to dziesięciu mężczyzn i kobieta. Rooneyowie prowadzili firmę zajmującą się robotami drogowymi, w której wykorzystywali finansowo, emocjonalnie i fizycznie grupę osiemnastu pracowników. Jak podkreśliła policja, "pracowali oni na ich bogate życie", jednocześnie nie otrzymując odpowiedniej zapłaty.
Ofiary były przez członków rodziny wychwytywane m.in. wśród bezdomnych i osób z zaburzeniami, a następnie były zmuszane do wielogodzinnych prac fizycznych, nie otrzymawszy wcześniej odpowiedniego przygotowania technicznego. Jak ustalono, wielokrotnie byli również głodzeni i bici. Jedną z osób rodzina przetrzymywała od 26 lat. Ofiary są w wieku od 18 do 63 lat.
Podczas gdy przymusowi pracownicy cierpieli, zyski z działalności firmy pozwoliły rodzinie na fundowanie sobie luksusowych wakacji w Australii, Egipcie, Meksyku lub na Barbadosie, a także na zakup drogich samochodów, wycieczek do spa i operacji plastycznych
- tłumaczyła prowadząca śledztwo kapitan Nikki Mayo z policji hrabstwa Lincolnshire.
Śledczy znaleźli także warte ponad 100 tys. funtów skradzione dobra oraz odkryli, że część członków rodziny próbowała wykorzystywać osoby w podeszłym wieku, zachęcając je do przepisania nieruchomości na ich konto.
W trakcie policyjnych interwencji pod adresami powiązanymi z rodziną w hrabstwach Lincolnshire i Nottinghamshire, a także na terenie Londynu znaleziono szereg osób, które były ich niewolnikami.
Jak dowiedziała się policja, otrzymywali oni jedzenie jedynie w godzinach pracy, a często byli zmuszani do jedzenia wyłącznie resztek po posiłkach rodziny.
Dokładny wymiar kary zostanie wymierzony przez sąd we wrześniu.