Radykalny islamista chciał dokonać zamachu w Niemczech
Policja w Hamburgu udaremniła zamach, którego dokonać chciał 20-letni Niemiec marokańskiego pochodzenia - informuje tvp.info. Funkcjonariusze znaleźli u Abdurrahama C. chemikalia, które miały posłużyć do przygotowania bomby. Mężczyzna wcześniej usiłował kupić w Darknecie broń i granaty ręczne.
Akcja niemieckich służb była prowadzona na bardzo dużą skalę. Zaangażowano do niej przeszło 130 policjantów, którzy przeszukali 16 mieszkań. Funkcjonariusze zabezpieczyli telefony komórkowe oraz inne nośniki danych. „Spiegel” dodaje, że mężczyzna był znany niemieckim organom ścigania. Służby wiedziały, że utrzymuje on kontakt z radykalnymi islamistami.
C. w wieku 15 lat miał przeprowadzić się z Niemiec do Maroka, zaś niedawno powrócił do Hamburga. Tam planował zacząć naukę na uniwersytecie. Jeden z wykładowców uczelni w Wismarze, gdzie 20-latek brał udział w kursie przygotowawczym do egzaminów, powiedział, że sprawiał on wrażenie "zamkniętego w sobie samotnika, który nie utrzymywał kontaktu z kobietami i wielokrotnie odwiedzał meczet w dzielnicy Harburg, znany jako miejsce spotkań radykalnych islamistów".
Podczas piątkowej konferencji prasowej polityk SPD Andy Grote odnosząc się do tej sprawy powiedział, że materiał, który zgromadził C., mógł posłużyć do skonstruowania bomby, która "doprowadziłaby do wielkich szkód".
Źródło: tvp.info, spiegel.de, niezalezna.pl
