Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Przy podkręcaniu rzęs - o terrorze w Chinach. Miliony ludzi na całym świecie obejrzały to wideo

O viralowym nagraniu 17-letniej Ferozy Aziz mieszkającej w Stanach Zjednoczonych mówią już media na całym świecie. Za pośrednictwem aplikacji TikTok w niepozornym filmie o podkręcaniu rzęs ukryła informację o prześladowaniach Ujgurów w Chinach. Należący do chińskiego giganta TikTok usunął tymczasowo nagranie, a konto dziewczyny zostało zawieszone. Teraz administracja serwisu wystosowała w tej sprawie przeprosiny.

Zdjęcie w tle: pixabay.com/Fifaliana-joy ; instagram.com/ferozzaaa [screenshot]

TikTok to jedna z najpopularniejszych aplikacji wśród nastolatków na świecie. Właścicielem aplikacji jest chińska spółka ByteDance, która uruchomiła ją w 2016 r. TikTok zrobił w Azji furorę, szczególnie w Chinach oraz Indiach, gdzie właściciele notują setki milionów pobrań ich aplikacji.  Codziennie udostępnianych jest za jej pośrednictwem miliony krótkich filmików i relacji live, często o niespecjalnie skomplikowanej, luźnej tematyce. 

17-letnia Feroza Aziz, mieszkająca w USA Afganka, postanowiła wrzucić na TikToka relację, jakich tam wiele. Zaczęła w krótkim nagraniu opowiadać o tym, w jaki sposób należy podkręcać rzęsy, jednak błyskawicznie zmieniła temat. 

Nie przerywając kosmetycznych zabiegów nastolatka zaczęła opowiadać o prześladowaniach, jakie dotykają muzułmańskiej grupę etniczną Ujgurów w chińskiej prowinicji Xinjiang. 

"Nauczę was, jak zrobić sobie długie rzęsy. Musicie najpierw wziąć zalotkę i podkręcić sobie rzęsy, a następnie wziąć telefon i sprawdzić, co dzieje się w Chinach, jak działają obozy koncentracyjne dla muzułmanów, jak rozdzielane są rodziny, jak są porywani, mordowani, gwałceni, jak zmuszani są do jedzenia wieprzowiny, do picia alkoholu, do zmiany religii"

- mówi na nagraniu Feroza.

"To kolejny holocaust, ale nikt o tym nie mówi" - dodaje nastolatka.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Hi guys, I made a video about the situation in China with how the government is capturing the Uyghur Muslims and placing them into concentration camps. Once you enter these camps, you’re lucky if you get out. Innocent humans are being murdered, tortured, raped, receiving shock therapy, and so much more that I can’t even describe. They are holding a genocide against Muslims and they’re getting away with it. We need to spread awareness. I know it might sound useless, what can spreading awareness and talking about this even do? What are we supposed to do about it? We have our voices and technology to help us. Speak to those who can help! The UN failed to stop this genocide in the summer, we can’t let that happen again. We can’t be silent on another holocaust that is bound to happen. We can’t be another failed generation of “what could’ve, should’ve, would’ve”. We are strong people. We can do this. Only if we try #muslim #islam #tiktok #uyghurmuslims #china #freepalestine

Post udostępniony przez Feroza Aziz? (@ferozzaaa)

Film, opublikowany na TikToku w poniedziałek, zrobił błyskawiczną furorę.

Konto nastolatki w serwisie został jednak zablokowane, a sam film - tymczasowo usunięty w środę. Przez te dni stał się już sieciowym viralem, przekazywanym w różnych mediach społecznościowych. 

Administracja TikToka przeprosiła za usunięcie nagrania, tłumacząc to rzekomym błędem pracownika.

Kwestię zawieszenia konta Ferozy Aziz admini tłumaczą jednak innym materiałem udostępnionym przez 17-latkę 14 listopada. Miał się tam znaleźć wizerunek dawnego szefa Al-Kaidy, Osamy bin Ladena. Jak wynika z nagrań zamieszczonych w sieci, wizerunek terrorysty widoczny był tam mniej niż sekundę i osadzony w satyrycznym kontekście. 

"Naprawdę wątpię, aby TikTok ostatecznie powiedział prawdę o tym, co się tutaj dzieje (...) Myślę, że (...) TikTok nie chce, aby ludzie dowiedzieli się, co dzieje się w Chinach"

- powiedziała w rozmowie z "Business Insider" Feroza Aziz ,jeszcze przed przeprosinami ze strony TikToka.

W minioną niedzielę media na całym świecie ujawniły dokumenty, które wyciekły z chińskich rządowych baz danych. Są one dowodem na represje chińskiego rządu wobec muzułmańskiej mniejszości Ujgurów. Wynika z nich, że w specjalnie przygotowanych obozach w prowincji Xinjiang przebywać może nawet milion osób.

Według oficjalnych danych, w Chinach mieszka ok. 10 mln Ujgurów. Represje władz chińskich wobec mniejszości muzułmańskiej nie są tematem nowym, poruszanym w przeszłości m.in. na forum ONZ. 

Administracja TikToka ciągle dementuje pogłoski o pozostawaniu pod wpływem jakikchkolwiek sił rządowych. Sprawę na gruncie amerykańskim badają jednak tamtejsze służby. Latem amerykański rząd postanowił wszcząć śledztwo ws. TikToka, która ma na celu sprawdzenie, czy aplikacja stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, głównie w zakresie zbierania przez TikTok wrażliwych danych.

 



Źródło: niezalezna.pl, businessinsider.com, telegraph.co.uk

#Chiny #Ujgurzy #TikTok #Stany Zjednoczone #Feroza Aziz

redakcja