Dziś w nocy czasu polskiego zakończyła się akcja gaszenia pożaru, jaki wybuchł w niedzielę w zabytkowym budynku z 1912 roku przy Bulwarze Nikitskim w Moskwie. W pożarze zginęły 2 osoby, a 3 odniosły rany. Część budowli zawaliła się.
Z budynku ewakuowano 42 osoby, w tym - troje dzieci. Części lokatorów zezwolono już na powrót do mieszkań. Dotyczy to mieszkańców tej części kamienicy, która nie została zniszczona.
Pożar szalał kilka godzin. W stosunkowo krótkim czasie ogień objął powierzchnię ponad dziesięciokrotnie większą od początkowej (200 m kw.) i w sumie zajął 2 tys. metrów kwadratowych. Ogień został zaprószony w mieszkaniu na piątym piętrze. Właściciel lokalu, gdzie do tego doszło, stracił życie.
W budynku znajduje się 100 mieszkań. Znajdują się tam m.in apartamenty należące do znanej litewskiej aktorki teatralnej i filmowej, Ingeborgi Dapkunaite, malarza Nikasa Safronowa i sopranistki Lubowi Kazarnowskiej.
Straż pożarna zajmująca się gaszeniem pożaru podała, że część zabytkowego budynku zawaliła się.
"Runęły stropy pomiędzy czwartym i piątym piętrem"
- informowały służby ratownicze.