Z inicjatywy polskiej placówki dyplomatycznej w Wilnie powstaje katalog polskich miejsc pamięci narodowej na Litwie. Udokumentowano już ponad 200 takich miejsc. Katalog na specjalnej stronie internetowej zostanie udostępniony w przyszłym roku.
- Ziemia wileńska, Litwa są naznaczone wieloma wydarzeniami historycznymi, wojnami, walkami o niepodległość Polski, a wcześniej Rzeczypospolitej
- powiedział kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Wilnie Marcin Zieniewicz.
Wiele grobów ludzi znanych, zasłużonych niestety nie przetrwało do dzisiaj. W celu zachowania pamięci o istniejących miejscach powstała inicjatywa skatalogowania polskich cmentarzy wojskowych, grobów żołnierskich i pomników.
- Chodzi o to, żeby zebrać informacje o tych miejscach i udostępnić dla osób zainteresowanych, by z łatwością mogli je odnaleźć
- wskazał konsul.
Do tej pory udokumentowano ponad 200 miejsc polskiej pamięci narodowe na Litwie ze zdjęciami czy opisami. W sumie zgromadzono ponad 500 stron informacji i około 1000 fotografii. Zieniewicz dodał, że informacje pochodzą "głównie z naszego archiwum, publikacji historycznych dotyczących tej ziemi i oczywiście mieszkańców poszczególnych miejscowości".
- Stworzenie katalogu jest nowatorskim projektem naszej placówki dyplomatycznej, ale bez zaangażowania się w niego polskiej społeczności lokalnej, pracowników samorządowych, miłośników swoich małych ojczyzn jego realizacja nie byłaby możliwa
- podkreślił.
W przyszłym roku katalog polskich miejsc pamięci narodowej będzie dostępny na specjalnie utworzonej w tym celu stronie internetowej. Jak wskazuje konsul, strona będzie miała charakter interaktywny, pozwalający na skomponowanie własnej trasy patriotyczno-turystycznej, gdyż zdjęcia będą opatrzone współrzędnymi pozycji GPS danego miejsca.
- Użytkownik strony będzie mógł wybrać określoną tematykę na przykład dotyczącą powstania styczniowego, czy wojny polsko-bolszewickiej, II wojny światowej, wówczas na mapie wyświetlą się punkty danego okresu historycznego z danymi GPS i w ten sposób można będzie ułożyć własną ścieżkę
- mówił polski dyplomata.