Według wyników badania, najbardziej rozpadu Związku Sowieckiego żałują osoby w wieku 46-60 lat (82 proc.). Wśród Rosjan powyżej 60 roku życia podobną opinię wyraziło 76 proc. respondentów – podaje agencja Interfax. W grupie wiekowej 18-30 za ZSRS tęskni ok. 28 proc. obywateli.
Ponadto 45 proc. ankietowanych stwierdziło, że rozpad ZSRS do dziś ma złe konsekwencje dla Rosji. Z takim poglądem nie zgodziło się z kolei ok. 32 proc. ankietowanych.
Równocześnie blisko 75 proc. pytanych stwierdziło, że niemożliwe jest odtworzenie sowieckiego imperium sprzed 30 lat. Tylko 17 proc. Rosjan odparło, że nadal taka szansa istnieje.
W pytaniu o prawdopodobieństwo zjednoczenia byłych republik sowieckich, 6 proc. ankietowanych stwierdziło, że w niedalekiej przyszłości można byłoby zjednoczyć wszystkie republiki wchodzące niegdyś w skład ZSRS. 29 proc. respondentów odparło, że możliwe jest zjednoczenie części z nich.
Более 60% россиян пожалели о распаде СССР
— Интерфакс (@interfax_news) December 22, 2021
https://t.co/DrR6W8y2up
25 grudnia 1991 r. Michaił Gorbaczow złożył rezygnację z funkcji prezydenta Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich. Po jego oświadczeniu z wieży moskiewskiego Kremla spuszczono czerwoną flagę ZSRS, a zamiast niej zawieszono biało-niebiesko-czerwoną flagę Rosji. Dzień później nastąpiło formalne rozwiązanie ZSRS i uznanie niepodległości wchodzących w jego skład republik. Niepodległość państw bałtyckich została uznana przez ZSRS już wcześniej, 6 września 1991 r.
Warto przypomnieć, że kilka dni temu wyemitowano film dokumentalny w rosyjskiej telewizji, w którym prezydent FR Władimir Putin ubolewał nad upadkiem Związku Sowieckiego.
To był rozpad historycznej Rosji nazywanej Związkiem Radzieckim (...) Staliśmy się zupełnie innym krajem. To, co zostało zbudowane w ciągu ponad 1000 lat, zostało w dużej mierze utracone
– powiedział Putin w dokumencie "Rosja. Nowa historia" zaprezentowanym na antenie państwowej telewizji informacyjnej RIA.
W państwach powstałych po rozpadzie ZSRR 25 mln Rosjan zostało odciętych od swojego kraju, co było poważną katastrofą humanitarną
– dodał rosyjski prezydent.
Czasami musiałem dorabiać. Pracowałem jako kierowca taksówki. Szczerze mówiąc, to nieprzyjemne opowiadać o tym, ale tak właśnie było
– powiedział.