Ekspert ds. polityki USA zwraca także uwagę na kluczowe wydarzenia w polityce wewnętrznej Stanów Zjednoczonych, których byliśmy świadkami w mijającym roku.
Na arenie wewnętrznej, Ameryka zmagała się z przełomowymi wydarzeniami, jak decyzja Sądu Najwyższego z czerwca, która zdelegalizowała po prawie pół wieku aborcję na poziomie federalnym, czy wybory w środku kadencji prezydenta USA w listopadzie, które przyniosły zaskakujący wynik w postaci senackiej porażki partii republikańskiej. Wielu ekspertów, z którymi rozmawiałem, nastawiało się na zdecydowaną wygraną republikanów, liczyło, że prawica obejmie kontrolę nad całym Kongresem. Okazało się jednak inaczej, partia byłego prezydenta odzyskała jedynie Izbę Reprezentantów, zyskując w nim bardzo małą przewagę.
– wskazuje Tomasz Winiarski.
USA zmagały się również z wieloma innymi problemami na swoim podwórku, takimi jak rosnąca przestępczość, rekordowa inflacja (najwyższa od przeszło 40 lat) czy wysokie ceny benzyny. Drożyznę na stacjach benzynowych spowodowała nie tylko rosyjska inwazja na Ukrainę i embargo na surowce energetyczne z Moskwy, lecz także fakt, że kartel OPEC i Arabia Saudyjska zmniejszyły wydobycie ropy naftowej, co uderzyło bezpośrednio w Stany Zjednoczone.
– dodaje.
W 2023 r. Amerykę będą czekać kolejne wyzwania i przełomowe momenty, takie jak spodziewana decyzja Sądu Najwyższego w sprawie liberalizacji federalnego prawa do noszenia broni.
– uważa nasz rozmówca.
Podsumowując: 2022 rok był z jednej strony udany i wręcz najlepszy dla USA, Amerykanów, interesów tego kraju na zewnątrz od kilku dobrych lat, lecz był jednocześnie najgorszy i nieudany w sprawach krajowych. Mimo to, możemy wciąż stwierdzać z pewnym entuzjazmem: Przewódź wolnemu światu, Ameryko!
– kończy Tomasz Winiarski.