4 maja odbędzie się pierwsza tura powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. Wcześniejsze zostały unieważnione z powodu rzekomej ingerencji Rosji. Druga tura obędzie się 18 maja.
W sondażach prowadzi George Simion. To szef konserwatywno-narodowej partii AUR. Zajęła ona drugie miejsce w poprzednich wyborach parlamentarnych w kraju. Simion to także wiceprezydent Europejskich Konserwatystów i Reformatorów - grupie w Parlamencie Europejskim, której przewodniczy były premier RP Mateusz Morawiecki. Wiceszef Prawa i Sprawiedliwości już wcześniej udzielił poparcia Simionowi, teraz zrobili to również inni politycy drugiego w Polsce ugrupowania.
W skład polskiego Komitetu Poparcia Simiona weszli m.in. współprzewodniczący Grupy EKR w PE Patryk Jaki, obecni i byli europosłowie PiS - Dominik Tarczynski, Arkadiusz Mularczyk, Ryszard Czarnecki, Joachim Brudzinski, Bogdan Rzońca, Jadwiga Wiśniewska, Anna Zalewska, Jacek Saryusz-Wolski, Elzbieta Rafalska, Beata Mazurek, Elżbieta Kruk, Zdzisław Kranodebski ,Izabela Kloc, Grzegorz Tobiszowski, a także m .in. posłowie Antoni Macierewicz, Janusz Kowalski, b. poseł i wiceprezydent Świdnicy Ryszard Wawryniewicz oraz b. lider Konfederacji Robert Winnicki.
"Komitet jest otwarty dla każdego polityka, któremu bliskie są ideały Europy Narodów"
– poinformowano.