Porażką biało-czerwonych zakończył się dziś ich mecz z Senegalem (1:2) na piłkarskich Mistrzostwach Świata w Rosji. Mimo to, piłkarzy reprezentacji, zgodnie z tradycją nie zawiedli polscy kibice, którzy licznie stawili się w strefie kibica pod… murami moskiewskiego Kremla. Zobacz jak morze biało-czerwonych szalików i koszulek wyglądało w obiektywie naszego fotoreportera!
Niestety niefortunny rykoszet i nieporozumienie w polskiej obronie przyniosły Senegalczykom dwie bramki. Honorowego gola dla biało-czerwonych strzelił w 86. minucie Grzegorz Krychowiak.
Musimy wyciągnąć wnioski, bo dziś to najlepiej nie wyglądało. Strzeliliśmy sobie dwie bramki sami, w pierwszej połowie graliśmy za spokojnie, ospale. W szatni jest smutek, żal, nie tak wyobrażaliśmy sobie początek mistrzostw świata
- tak porażkę skomentował prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
Trudno w naszym zespole wyróżnić choć jednego zawodnika, który zagrałby na swoim poziomie, zaczynając ode mnie. Trzeba uderzyć się w piersi, bo to był mój bardzo słaby występ. Nie stworzyliśmy w zasadzie żadnej klarownej sytuacji, aby strzelić bramkę. (…) Optymistyczne wnioski? Chyba to, że gorzej być nie może
- dodał z kolei napastnik reprezentacji Polski Arkadiusz Milik.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Gorzej być nie może”. Milik dosadnie o porażce biało-czerwonych z Senegalem
Jednych zawiodła strategia, drugich nogi. Zaś nigdy jeszcze polskiej reprezentacji nie zawiedli kibice… Strefa kibica pod murami Kremla w Moskwie była dosłownie wypełniona po brzegi przez Polaków.
Zachowanie polskich kibiców było naprawdę fajne, bez najmniejszych problemów. Byli bardzo otwarci i przyjaźnie nastawieni do wszystkich. Bardzo fajny przemarsz pod sam stadion Spartaka, bez żadnych incydentów po drodze. Praktycznie połowa stadionu była na biało-czerwono
– powiedział dziś nadkom. Potaczek, który jest jednym z oficerów łącznikowych w Policyjnym Centrum Współpracy Międzynarodowej w Moskwie.
Nadkom. Potaczek przekazał, że także „rozprowadzenie” odbyło się bez najmniejszych problemów – „kibice się rozeszli w swoich kierunkach”.
Ci którzy byli transportem zorganizowanym - samochodowym czy autokarowym pojechali już w stronę Polski. Reszta jeszcze się kręci w rejonie placu Czerwonego w centrum Moskwy i czeka na transport powrotny
– dodał. Poinformował, że „na teraz nie odnotowano żadnych zdarzeń”.
Obejrzyj galerię naszego fotografa!