Po kilkugodzinnej dyskusji na szczycie przywódcy UE są nadal podzieleni w kwestii podejścia do migracji. List Donalda Tuska, w którym szef Rady Europejskiej sugeruje rezygnację z koncepcji stałego rozdzielnika uchodźców rozwścieczył Angelę Merkel. Kanclerz Niemiec broniła wczoraj zaciekle kwotowego systemu rozdziału uchodźców. Szef KE Jean-Claude Juncker zasugerował, że jeśli nie będzie jednomyślności w tej sprawie, to możliwe jest głosowanie większościowe.
Po północy z czwartku na piątek w Brukseli zakończyła się dyskusja przywódców unijnych na temat reformy prawa azylowego w UE. Rozmowa o migracji, która dzieli unijnych przywódców, rozpoczęła się w czasie kolacji po tym, gdy unijni liderzy dość szybko zaakceptowali przedłużenie sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję.
- Podział wśród unijnych krajów jeśli chodzi o migrację ciągle istnieje, na Wschód i Zachód - powiedział dziennikarzom wysoki rangą urzędnik Rady Europejskiej.
Dyskusja odbyła się kilka dni po tym, gdy kontrowersje wywołał list, który do unijnych przywódców wysłał szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Zasugerował bowiem rezygnację z koncepcji stałego rozdzielnika uchodźców. Wskazał jednocześnie, że relokacja uchodźców okazała się projektem nieskutecznym i dzielącym Unię Europejską.
Zdania tego nie podzielają kraje frontowe i te, które przyjęły największą liczbę uchodźców. Koncepcja Tuska zirytowała kanclerz Niemiec Angelę Merkel. Według relacji dyplomatów, miała ona w czwartek ostre wystąpienie, w którym broniła kwotowego systemu rozdziału uchodźców.
Czwartkowa dyskusja w gronie przywódców nie była jednak tak ostra, jak wcześniejsze na poziomie przedstawicieli krajów członkowskich. Wysłannicy przywódców europejskich w Brukseli m.in. z Malty czy Grecji, a także Belgii, Holandii, Luksemburgu, Niemiec oraz Szwecji, ostro krytykowali kilka dni temu pomysł szefa RE.
Inne źródło w instytucjach europejskich poinformowało, że w mocy pozostaje postanowienie, by do czerwca wypracować porozumienie w sprawie systemu azylowego.
Tusk w sowim liście sugerował, że jeśli nie uda się go znaleźć do czerwca przyszłego roku, to on sam zaproponuje swoje rozwiązanie.
Do tej kwestii odniósł się opuszczając szczyt szef KE Jean-Claude Juncker wskazując, że jeśli w kwestii migracji nie będzie jednomyślności, być może niezbędne będzie wprowadzenie głosowania większościowego.
Dyplomaci relacjonowali, że przywódcy zgodzili się, że w następnych wieloletnich ramach finansowych musi być dużo więcej środków na migracje – być może w postaci specjalnego programu.
Reforma unijnej polityki azylowej będzie jednym z głównych tematów rozmów na europejskiej agendzie w ciągu najbliższych miesięcy.