Niemcy przywracają tymczasowo kontrole na wszystkich granicach lądowych - poinformowała minister spraw wewnętrznych RFN Nancy Faeser. Założono, że potrwają początkowo sześć miesięcy, ruszą od 16 września. - To może doprowadzić do bardzo poważnych konfliktów - ostrzegła dziś na antenie Radia Wnet red. Aleksandra Fedorska.
Faeser zapowiedziała „skuteczniejsze ograniczenie liczby wjazdów do Niemiec bez pozwolenia”.
Kontrole na wszystkich niemieckich granicach lądowych rozpoczną się 16 września – zaplanowano je na najbliższe sześć miesięcy.
Co ciekawe, propozycja ta nie była konsultowana przez Berlin ani z Brukselą, ani z jakąkolwiek inną stolicą Unii Europejskiej. Faeser zdradziła to podczas konferencji mówiąc, że Niemcy poinformowały Komisję Europejską o wprowadzeniu tymczasowych kontroli na granicach.
O zapowiedzi szefowej MSW Niemiec mówi w Radiu Wnet red. Aleksandra Fedorska.
- Niemcom dalej jest mało, że od października na swoich granicach wydalili 30 tysięcy osób. To za mało; chcą, by ta liczba wzrastała. Będzie to dotyczyło wszystkich granic - mówiła.
I dalej:
„osoby, które zostaną zatrzymane, wylegitymowane, i które nie przedstawią dokumentów umożliwiających im pobyt w Niemczech, będą oni wydalani na drugą stronę granicy. To może doprowadzić do bardzo poważnych konfliktów. Mamy te konflikty już na linii polsko-niemieckiej. Co będzie z Francją? Co będzie z Austrią? Austria już zapowiedziała, że nie ma zamiaru przyjmować tych ludzi z powrotem. Pytana o to wczoraj minister Faeser, po prostu zamilkła”.
- Dziś w rozmowach z niemiecką opozycją i z landami rozstrzygnie się, jakie kwestie prawne zostaną tu zastosowane, aby móc - jak mówi pani minister – efektywniej wydalać – przekazała red. Fedorska.