Sąd Krajowy w Monachium skazał pracującego w Niemczech jako pielęgniarz osób starszych 38-letniego Polaka Grzegorza W. na karę dożywotniego pozbawienia wolności za dokonane w różnych miejscach zabójstwa trzech swych podopiecznych, którym wstrzyknął śmiertelne dawki insuliny.
Z uwagi na wyjątkowy ciężar popełnionych czynów skazany nie może praktycznie liczyć na przedterminowe zwolnienie po odsiedzeniu 15 lat kary. Gdyby nawet do tego doszło, zostałby umieszczony na resztę życia w areszcie prewencyjnym.
Grzegorz W. dysponował insuliną, gdyż w przeciwieństwie do swych ofiar jest cukrzykiem. W trakcie procesu odmówił składania zeznań, ale w ostatnim słowie przeprosił rodziny ofiar i wyraził skruchę. "To, co uczyniłem, było bardzo brutalne i pozostaje brutalne" - powiedział.