Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Niedawno pouczał Polskę, a dziś Reynders ma kłopoty z prawem. Policja zrobiła nalot na jego mieszkania

Didier Reynders, unijny komisarz, który przez lata rządów PiS ingerował w polską politykę wewnętrzną, krytykując m.in. organizację wyborów, organizację Sądu Najwyższego, komisję ds. badania wpływów rosyjskich - ma kłopoty z prawem. We wtorek policja belgijska dokonała przeszukań w szeregu lokali związanych z Reyndersem, a on sam było długo przesłuchiwany. Chodzi o podejrzenie prania pieniędzy.

Didier Reynders podczas spotkania z Adamem Bodnarem, 22 listopada 2024
Didier Reynders podczas spotkania z Adamem Bodnarem, 22 listopada 2024
Ministerstwo Sprawiedliwości - gov.pl

Nie dalej jak przed dwoma tygodniami, minister sprawiedliwości Adam Bodnar rozmawiał z Didierem Reyndersem, wówczas jeszcze unijnym komisarzem ds. sprawiedliwości, by dyskutować na temat "działań polskiej prokuratury w obszarze przywracania praworządności w Polsce". 

Teraz media obiegła wieść, że Reynders - "szeryf" stojący na straży "polskiej praworządności" - ma poważne problemy z prawem.

Przeszukania w domach Reyndersa

We wtorek belgijska policja pojawiła się w kilku miejscach związanych z pełniącym jeszcze do niedawna funkcję komisarza ds. sprawiedliwości Reyndersem. Służby wskazują, że zachodzi podejrzenie prania pieniędzy przy polityka. Chodzi o organizację National Lottery, na czele której stał w przeszłości. Przez blisko dekadę Reynders miał za pieniądze niejasnego pochodzenia kupować losy loteryjne, a potem zyski - już przeprane - przelewać na swoje konto.

Portal ftm.eu podaje, że przeszukań dokonano m.in. w prywatnych mieszkaniach Didiera Reyndersa, a eks-komisarz był przesłuchiwany do późnych godzin wieczornych we wtorek. Śledczy z działaniami czekali, że wygaśnie komisarski mandat Reyndersa, a to stało się w niedzielę.

Belgijskie media podają, że zarówno Reynders, jak i jego współpracownik, Jean-Claude Fontinoy, przez lata byli oskarżani o korupcję, jednak nigdy nie udało się zebrać rozstrzygających dowodów przeciwko nim. Sam eks-komisarz zyskał miano "teflonowego Didiera".

Ponura postać

Didier Reynders zostanie zapamiętany także jako komisarz UE, który bezpardonowo ingerował w funkcjonowanie polskiego wymiaru sprawiedliwości oraz - szerzej - polskiego państwa. W 2019 r. nie wykluczał "bezpośredniego wsparcia" dla środowisk LGBT+ w Polsce, rok później - krytykował wybory prezydenckie w naszym kraju. Próby machinacji przy polskich wyborach ujawniły się raz jeszcze w 2023 r. W kwietniu 2023 r. wysłał do ówczesnego polskiego rządu bezceremonialny list, w którym jawnie podważył status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Już po wyborach w 2023 r. Reynders "głaskał po głowach" nowy rząd, "chwaląc determinację na rzecz przeprowadzania reform w kwestii praworządności".

 



Źródło: niezalezna.pl, ftm.eu

#Didier Reynders

dm