„Ostrzał ambulansu to złamanie zasad prawa międzynarodowego, a także haniebna i podła próba zerwania trudnego procesu rozmów dotyczących wstrzymania ognia w Donbasie”
- napisał na Facebooku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
„Wzywamy naszych partnerów w Europie oraz USA, aby zareagowali na wydarzenia, które w żaden sposób nie zbliżają nas do pokoju” - podkreślił szef państwa.
Polegli to służący w 36 brygadzie piechoty morskiej Serhij Majboroda oraz medyczka Iryna Szewczenko.
48-letnia Szewczenko, sprzedawczyni z Chersonia, w 2015 roku podpisała kontrakt z ukraińskimi siłami zbrojnymi i została medykiem wojskowym. Jak wielokrotnie podkreślała w wywiadach udzielanych ukraińskiej prasie, nie mogła siedzieć bezczynnie w domu, gdy na froncie giną młodzi żołnierze. Była powszechnie nazywana „mamą piechoty morskiej”.
W niedzielę Specjalna Misja Monitoringowa OBWE ogłosiła, że siły rządowe Ukrainy i separatyści z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej poinformowali, iż zakończyli wycofywanie ludzi i sprzętu z rejonu Stanicy Ługańskiej.
Zgodnie z porozumieniem z 2016 roku obie strony konfliktu powinny były wycofać się z okolic Stanicy Ługańskiej na odległość co najmniej jednego kilometra od zajmowanych dotychczas pozycji.
Konflikt zbrojny w Donbasie wybuchł po zwycięstwie prozachodniej rewolucji w Kijowie, która doprowadziła do obalenia na początku 2014 roku ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza. W wyniku walk, które trwają tam do dziś, zginęło około 13 tys. ludzi.