Alex płynie w stronę Lampedusy
Reklama
- ogłosiła NGO..
Podkreślono, że sytuacja higieniczno-sanitarna na pokładzie jest "nie do zniesienia".
Na żaglowcu są migranci uratowani w minionych dniach na Morzu Śródziemnym podczas próby przeprawy z brzegów Afryki do Włoch.
Wcześniej załoga żaglowca odmówiła wyruszenia w kierunku Malty, wyjaśniając, że nie otrzymała ani jedzenia, ani paliwa na czas tego rejsu.
Włoskie porty są zamknięte dla statków organizacji pozarządowych. Od roku otwierane są tylko w sytuacjach kryzysowych, po wielodniowych próbach sił między NGO a MSW w Rzymie. Tak było tydzień wcześniej z jednostką Sea Watch 3, która siłą wpłynęła na Lampedusę, forsując blokadę.
Władze Niemiec wyraziły gotowość przyjęcia grupy migrantów z Alexa, a także ze znajdującego się niedaleko Lampedusy statku Alan Kurdi, ale - jak wyjaśnił minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer - wyłącznie w ramach "solidarnego europejskiego rozwiązania" kryzysu.