Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Media Łukaszenki wciąż szkalują Polskę. Jabłoński: tymi bzdurami nie należy się przejmować

To bzdury skierowane na rynek wewnętrzny obliczone na konsolidację władzy - ocenił przekaz białoruskich mediów wiceszef Paweł Jabłoński. Zdaniem dyplomaty, propaganda reżimu Łukaszenki choć gubi się w narracji o Polsce, to szybko tematu nie porzuci, a nasz kraj będzie wciąż przedstawiany jako wróg.

PEXELS

Białoruski dziennikarz Ryhor Azaronak w niedzielę w rządowej telewizji CTV odnosząc się do zamknięcia przez Polskę przejścia granicznego w Bobrownikach, nazwał tę decyzję bezmyślną oraz straszył, że w przypadku prowokacji ze strony Polski "rakiety Polonez i Iskander nie podlegają odprawie celnej i nie potrzebują wiz" i mogą sprawić, że przejścia graniczne przestaną istnieć.

Jabłoński podkreślił, że nie należy się specjalnie przejmować treściami prezentowanymi w białoruskich mediach, gdyż są to "bzdury skierowane na rynek wewnętrzny obliczone na konsolidację władzy". "Natomiast pokazuje to, że reżim białoruski cały czas będzie nastawiony do Polski wrogo, że Polska na potrzeby Łukaszenki nadal będzie przedstawiana jako wróg" - dodał.

Wiceszef MSZ stwierdził, że propaganda białoruska jest specyficzna, gdyż jednego dnia informuje ona o możliwości dokonania inwazji przez Wojsko Polskie i chęci aneksji Grodna, aby kolejnego donosić o tym, że białoruskie wojsko jest w stanie w dwa dni zdobyć Warszawę.

Pytany, jak obecnie wyglądają stosunki polsko-białoruskie, Jabłoński stwierdził, że są bardzo złe przez to co robi Alaksandr Łukaszenka. Nie jest tajemnicą - podkreślił wiceszef MSZ - że Łukaszenka wspiera inwazję Rosji na Ukrainę i choć Białoruś nie wysłała tam własnej armii, to udostępniła swoje terytorium do ataku, więc "ponosi współodpowiedzialność" za tę wojnę.

Jabłoński odnosząc się do wyroku 8 lat pozbawienia wolności dla dziennikarza i działacza polonijnego Andrzeja Poczobuta stwierdził, że był to "sąd kapturowy".

"To nie był żaden sąd, tylko jakaś fikcja. Pokazowy proces, który był wyłącznie demonstracją siły tego politycznego reżimu. My jednoznacznie to potępiamy. Część z osób zaangażowanych w ten fikcyjny proces i prześladowanie Poczobuta jest już na liście sankcji, a kolejną część na tę listę będziemy wpisywali"

- powiedział.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Łukaszenka #Białoruś #propaganda