Heathrow wyjaśnia, że decyzję podjęto, aby „uniknąć jakiegokolwiek zagrożenia dla bezpieczeństwa operacji” lotniska.
Do zajścia doszło zaledwie kilka tygodni po tym, jak w okresie świątecznym regularne doniesienia o pojawiających się dronach sparaliżowały na półtora dnia położone na południu Londynu lotnisko Gatwick, co utrudniło podróż ponad 140 tys. pasażerów.
W ostatnich dniach media informowały, że władze Heathrow planowały zakupić niezbędny sprzęt pozwalający na uniknięcie podobnych zakłóceń.