Ulice Kabulu, który zajęli w niedzielę talibowie, są dziś opustoszałe, a sklepy zamknięte. Na lotnisku, gdzie zgromadzili się ludzie próbujący uciec ze stolicy Afganistanu, panuje chaos. Kontrolę nad przestrzenią powietrzną przejęło wojsko, odwołano loty komercyjne. Dwóch mężczyzn, którzy chcieli odlecieć samolotem - jak podają media - trzymając się jego kół, zginęło.
Associated Press, powołując się na nagrania z Kabulu, podaje, że setki ludzi próbowały rano dostać się do terminala i na płytę lotniska. Słychać było strzały – według agencji AP to amerykańscy żołnierze strzelali w powietrze, by zapanować nad tłumem.
Agencja Reutera podała, powołując się na świadków, że co najmniej pięć osób zginęło próbując dostać się do samolotów.
#BREAKING
— AEROSINT Division PSF 🇵🇰 (@PSFAERO) August 16, 2021
Warning: Distressing Images
Two desperate Afghanis wanting to leave #Afghanistan and had climbed onto wings of a USAF C-17A taking off from #Kabul airport have fallen off the plane as it took off. pic.twitter.com/nTpgayeGKV
W kabulskiej dzielnicy Akbar Khan, gdzie znajdują się ambasady, jest pusto. „Niemal wszyscy dyplomaci i ich rodziny albo już wyjechali, albo są na lotnisku, oczekując na wylot” – podano. Opustoszały także budynki rządowe.
#Afghanistan: Total chaos and helplessness at Kabul airport this morning (August 16).pic.twitter.com/16nHRO0RCY
— Ahmer Khan (@ahmermkhan) August 16, 2021
Powołując się na lokalnych mieszkańców agencja AP pisze, że z ulic zniknęły siły bezpieczeństwa, na posterunkach – zwykle strzeżonych przez funkcjonariuszy – także nie ma ludzi.
W mieście zamknięte są sklepy i kawiarnie, a z relacji mieszkańców wynika, że są pełni obaw co do dalszego rozwoju sytuacji. „Pierwsze, o czym pomyślałem, to żeby szybko zapuścić brodę. Sprawdziłem też, czy mamy w domu wystarczającą ilość burek dla żony i córek” – powiedział piekarz Hakim. Zamierza kontynuować pracę, lecz na razie – jak mówi – nie ma klientów.
Na lotnisku słychać było strzały.
Airport in #Kabul… Listen .. #kabulairport #Afghanistan pic.twitter.com/0hsDWNqOFS
— Natalie Amiri (@NatalieAmiri) August 16, 2021
Właściciel sklepu z dywanami powiedział, że „jest w szoku” i boi się z powodu wkroczenia talibów, ale jeszcze bardziej z powodu ucieczki prezydenta Afganistanu Aszrafa Ghaniego.
Associated Press przytacza też zapewnienia lidera talibów, że „życie będzie toczyć się normalnie, tylko lepiej”. „Poleciłem swoim bojownikom, by umożliwili Afgańczykom kontynuowanie swoich codziennych aktywności i nie robili nic, co mogłoby przestraszyć cywilów” – cytuje agencja swojego rozmówcę.
Video shows US forces' presence at Kabul airport as crowds of Afghans gather in attempt to leave country. #Afghanistan pic.twitter.com/T4CD092A0u
— TOLOnews (@TOLOnews) August 16, 2021
Wcześniej poinformowano, że przestrzeń powietrzna Kabulu została udostępniona wojsku. Loty tranzytowe przez Afganistan powinny zmienić trasę - poinformował w poniedziałek Urząd Lotnictwa Cywilnego Afganistanu (ACAA). Władze lotniska w Kabulu przekazały, że wszystkie loty komercyjne zostały odwołane.
Afgańscy talibowie w niedzielę wkroczyli do Kabulu. Wykorzystując wycofanie się międzynarodowych sił wojskowych pod dowództwem USA, przejęli kontrolę nad krajem. Dotychczasowy popierany przez Stany Zjednoczone rząd upadł, a prezydent kraju Aszraf Ghani uciekł za granicę.
Prezydent USA Joe Biden na początku lipca mówił, że jest mało prawdopodobne, by talibowie opanowali cały Afganistan.
- Armia afgańska ma 300 tys. dobrze wyposażonych żołnierzy - tak samo dobrze wyposażonych jak każda armia na świecie - mają siły powietrzne i są przeciwko ok. 75 tys. talibów. Przejęcie Afganistanu przez talibów nie jest nieuniknione - mówił Biden.