O przybyciu delegacji attaché obrony reprezentujących 14 państw Afryki poinformowało białoruskie Ministerstwo Obrony w serwisie społecznościowym Telegram.
Celem wizyty jest zapoznanie się [delegacji] z możliwościami Białorusi w zakresie rozwoju współpracy w sferze wojskowej.
– podkreślił białoruski MON.
Jak wynika z komunikatu, podczas wizyty członkowie delegacji zapoznają się też z "wojskowymi instytucjami edukacyjnymi kraju oraz przedsiębiorstwami kompleksu zbrojeniowego".
Warto przypomnieć, że kilka dni temu z oficjalną wizytą na Białoruś udał się rządzący od 44 lat w Gwinei Równikowej Teodoro Obiang. Doszło wtedy do rozmów z Alaksandrem Łukaszenką – zarówno w cztery oczy, jak również z delegacjami rządowymi. Celem spotkania było zacieśnienie współpracy gospodarczej i przemysłowej. Innym efektem rozmów była zapowiedź otwarcia wzajemnych ambasad – w Mińsku i Malabo, stolicy Gwinei Równikowej.
Białoruś od dawna dąży do zwiększenia swoich wpływów w Afryce. Działania reżimu są wspierane i tłumaczone także przez tamtejsze propagandowe media. Agencja prasowa BiełTA w ostatnim czasie wypuściła serię artykułów poświęconych współpracy z krajami afrykańskimi. Podkreśla się w nich m.in., że "Białoruś chce odegrać ważną rolę w geostrategicznej walce o Afrykę".
Afryka ma obecnie 25 proc. głosów w ONZ i liczy ponad 1,3 miliarda ludzi. Gdyby Afryka była jednym państwem, to pod względem PKB całego kontynentu zajęłaby czwarte miejsce na świecie – po Chinach, USA i Indiach. Nie ulega wątpliwości, że siła gospodarcza poszczególnych krajów regionu jest nadal niewielka, ale przewidywany jest dla nich stabilny wzrost w ciągu najbliższych 30-50 lat. Temu procesowi będzie towarzyszyło tworzenie nowych branż i kierunków.
– czytamy.
Osobną kwestią pozostaje przejęcie przez Białoruś afrykańskich interesów tzw. Grupy Wagnera. Jak wiadomo, część najemników, która pozostała na Białorusi i nie chce podpisywać kontraktu z rosyjskim resortem obrony, dostała propozycję dołączenia do firmy Gard-Serwis, będącej osobistą gwardią dyktatora Alaksandra Łukaszenki. Z kolei portal Zerkalo.io podał, że firma rozpoczęła już rekrutację chętnych do wyjazdu do Afryki.