Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Wspólny front przeciw Rosji to konieczność. Dera: „Musimy mówić jednym głosem. To się udało”

Ważne jest, aby świat demokratyczny mówił jednym głosem i jednoznacznie wstawił się za ochroną prawa międzynarodowego i przeciwstawił się jakiejkolwiek próbie agresji rosyjskiej na Ukrainę - ocenił prezydencki minister Andrzej Dera w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską w programie Radiowej Jedynki "Sygnały dnia".

Twitter/ polskieradio.pl

Katarzyna Gójska zapytała Andrzeja Derę o to, "jak Kancelaria Prezydenta ocenia sytuację na Ukrainie". - W którą stronę podążą ten scenariusz przygotowywany przez Federację Rosyjską? - dopytała. 

Wspólny głos 

- Ważne jest, aby świat demokratyczny mówił jednym głosem i jednoznacznie wstawił się za ochroną prawa międzynarodowego i przeciwstawił się jakiejkolwiek próbie agresji rosyjskiej na Ukrainę. To jest w tej chwili budowane i to są ogromne wysiłki również pana prezydenta, który w różnych formatach, z wieloma przywódcami świata demokratycznego - w szczególności NATO - rozmawiał w ostatnich dniach, żeby ten front zbudować i żeby był on jednolity

- odpowiedział polityk.

Andrzej Dera ocenił, że "to się udało". - Proszę zwrócić uwagę, że dzisiaj wszyscy mówią jednym głosem i stawiają tamę na to, co próbuje zrobić Rosja - zaznaczył.

Krytyczna sytuacja 

Prezydencki minister zwrócił uwagę, że "sytuacja jest bardzo poważna". - Niektórzy nawet mówią, że krytyczna. Najbliższe dni zadecydują, co się stanie - podkreślił. 

Katarzyna Gójska zwróciła uwagę, że "można odnieść wrażenie, że świat już wie, co się stanie". - Podawane są konkretne daty. Mowa jest o przyszłej środzie, która ma być takim krytycznym dniem. Wiele mediów pisze, że zdaniem służb amerykańskich, to właśnie na ten dzień zaplanowana jest inwazja na Ukrainę. Można odnieść wrażenie, że ta decyzja została już na Kremlu podjęta, albo że przynajmniej większa część zachodu tak to ocenia - powiedziała.

- Szykujemy się na najgorsze, ale dopóki trwają rozmowy i są próby rozmów, dopóty jest nadzieja, bo tak naprawdę to, co się stanie zależy tylko od Putina, od decyzji Rosji, czy mimo tych wszystkich zapowiedzi, jednolitego głosu świata zachodniego, Rosja zaatakuje Ukrainę. To jest coś, czego my nie wiemy, ale trzeba być przygotowanym na najgorszy scenariusz, bo tak podpowiada rozum, tak podpowiada logika

- odpowiedział Andrzej Dera. 

 

 



Źródło: Niezalezna.pl

Adrian Siwek