10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

„To ogromna szansa”. Dera dla „GPC”: Projekt prezydenta nie jest żadnym ustępstwem wobec UE

Projekt prezydenta jest wyjściem naprzód, nie jest żadnym ustępstwem wobec UE – powiedział w wywiadzie dla poniedziałkowej "Gazety Polskiej Codziennie” sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera. - Projekt pana prezydenta jest wyjściem naprzód. Myślę, że istnieje olbrzymia szansa na znalezienie dużo szerszego konsensusu - dodał.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Dera był pytany m.in. o prezydencki projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

- Projekt pana prezydenta jest wyjściem naprzód. Myślę, że istnieje olbrzymia szansa na znalezienie dużo szerszego konsensusu, bo to jest bardzo racjonalny projekt, który przede wszystkim ma doprowadzić do zakończenia chaosu w polskim sądownictwie

– ocenił Dera.

Dzisiaj wszystkie decyzje zapadające w wymiarze sprawiedliwości są kwestionowane. Dla przykładu: cokolwiek Izba Dyscyplinarna SN nie zrobi, to zaraz jest to kontestowane. Nie ma także zgody wśród sędziów. Projekt prezydenta zawiera takie zapisy, które pozwolą zakończyć ten chaos. W mojej opinii to jest materia, wokół której można zgromadzić większość parlamentarną

– dodał.

Projekt – jak stwierdził – wymaga teraz merytorycznej i sumiennej pracy w komisjach sejmowych. "Jeśli to zostanie dobrze wykonane, to kompromis ponadpartyjny jest możliwy do osiągnięcia" – ocenił.

Odnosząc się do zarzutów, że zmiany proponowane przez prezydenta są ustępstwem wobec instytucji Unii Europejskiej i realizacją nakazów z nich płynących, Dera podkreślił, że "projekt pana prezydenta nie jest żadnym ustępstwem".

"Proszę zauważyć, że my nie realizujemy wytycznych Komisji Europejskiej czy jakiegokolwiek Trybunału Europejskiego tylko rozwiązujemy problem, który powstał w naszym kraju" – stwierdził.

Dodał, że prezydent Andrzej Duda wyjaśnił, dlaczego projekt ustawy składa, jako pierwszy i w jakich okolicznościach. "Wyraźnie podkreślił, że obecnie mamy wielki problem na wschodniej granicy. Chodzi tu o sytuację na granicy z Białorusią, ale też w szczególności o sytuację na linii Ukraina-Rosja, która może rzutować na nasze bezpieczeństwo w najbliższym czasie. Dzisiaj fundamentalną rzeczą jest to, abyśmy jako NATO i jako Unia Europejska mówili jednym głosem" – zaznaczył. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP