Wcześniej ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że udało się uratować spod gruzów teatru ponad 130 osób, ale nadal trwa akcja ratownicza. Rzeczniczka praw obywatelskich Ludmyła Denysowa poinformowała, że w schronie, w podziemiach teatru, jest jeszcze ponad 1300 osób.
Do ataku bombowego na teatr, w którym ukrywali się mieszkańcy, doszło w środę wieczorem. Akcję ratowniczą spowalnia ostrzał ze strony sił rosyjskich.
Tymczasem, o sytuacji Mariupola z Władimirem Putinem miał rozmawiać prezydent Francji Emmanuel Macron, o czym informuje Pałac Elizejski. Macron powiedział Putinowi, że Rosja nie przestrzega międzynarodowego prawa w zakresie pomocy humanitarnej. Rozmowa prezydentów trwała ponad godzinę.
Według Światowego Programu Żywnościowego (WFP) w Mariupolu i innych oblężonych przez Rosjan miastach ukraińskich kończą się zapasy żywności, a konwoje z potrzebnymi produktami nie są w stanie do nich dotrzeć.