Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Putinowi kończą się fundusze na wojnę. Ekonomista: Daję mu dwa-trzy tygodnie na zrozumienie tego

Prezydent Rosji Władimir Putin „nie ma środków, by prowadzić dalej wojnę” - powiedział włoskiemu dziennikowi „La Stampa” rosyjski ekonomista Władimir Miłow, doradca uwięzionego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Zdaniem Miłowa teraz, „kiedy Putin się rozkręcił, już się nie zatrzyma”.

Władimir Putin
Władimir Putin
Aleksiej Witwicki / Gazeta Polska

W opublikowanym dziś wywiadzie ekonomista wyraził opinię, że byłoby lepiej, gdyby sankcje na Moskwę zostały wprowadzone jeszcze przed inwazją na Ukrainę. W każdym razie, jak dodał, „będą one miały niszczycielski wpływ na Rosję”.

Sytuacja „przerosła” Putina - ocenił Miłow i zaznaczył, że prezydent Rosji i jego ludzie „nie spodziewali się tak totalnej odpowiedzi Zachodu”.

Oni nie zrozumieli, że Rosja popadła w kryzys gospodarczy gorszy od tego w 1991 roku. Dajmy mu dwa-trzy tygodnie, by zrozumiał realia: nie ma środków, by prowadzić dalej wojnę

- oświadczył Miłow.

W ocenie rozmówcy „La Stampy” Putin „musi znaleźć sposób, by wycofać wojska przedstawiając to jako zwycięstwo”. „Nie będzie to łatwe, bo w ciągu 20 lat nigdy nie przyznał się do porażki” - ocenił Miłow.

Trzeba czekać na to, aż jego siłowiki zdadzą sobie sprawę z tego, że pieniądze się kończą

 - stwierdził Miłow odnosząc się do szefów służb mundurowych ("siłowik" to w rosyjskim żargonie polityk, który wcześniej działał w służbach). Według niego Putin "nie jest szalony i ma instynkt przetrwania". Zachód zaś "powinien robić to, co robi teraz" - dodał rosyjski ekonomista.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, La Stampa

#wojna na Ukrainie #Rosja #Ukraina #Władimir Putin #Władimir Miłow #La Stampa

mt