Prezydent Rosji Władimir Putin kolejny raz udzielił kontrowersyjnej wypowiedzi. Tym razem mówił nie tylko o historii i radzieckich memoriałach, ale również o... wybijaniu zębów. Straszył też, że Rosja pozyskała nowy rodzaj broni - jak sam dodał - o zasięgu międzykontynentalnym.
Mówiąc o wielkości terytorium swego kraju i o tym, że Rosja "dla niektórych jest zbyt wielka", Putin oznajmił:
"Ktoś ośmiela się nawet publicznie mówić, że jest jakoby niesprawiedliwe, iż do Rosji należą bogactwa takiego regionu jak Syberia"
- Wszyscy chcą gdzieś "ugryźć", albo coś od nas "odgryźć", ale ci, którzy mają zamiar to zrobić, powinni wiedzieć, że wybijemy im wszystkim zęby tak, by już nie mogli gryźć
- dodał
Nie wyjaśnił, jakie siły ma na myśli. Podkreślił przy tym, że gwarancją takiej odpowiedzi Rosji jest rozwój sił zbrojnych, ale zastrzegł, że jego kraj "nie idzie drogą militaryzacji gospodarki".
- Pojawia się pytanie: jaki jest stan i perspektywy rozwoju sił zbrojnych? Jakby to nie brzmiało dziwnie dla wielu krajów, to u nas wszystko z tym jest lepiej niż w porządku. Spośród wszystkich państw nuklearnych mamy najbardziej nowoczesne siły powstrzymywania nuklearnego
- powiedział Putin. Dodał, że Rosja pozyskała zupełnie nowy rodzaj broni strategicznej o zasięgu kontynentalnym i broń hiperdźwiękową, której "nikt jeszcze nie ma".
Putin nawiązał też do minionej rocznicy zakończenia II wojny światowej, obchodzonej w Rosji 9 maja jako święto państwowe - Dzień Zwycięstwa. Wyraził przekonanie, że dochodzi do coraz częstszych prób "wypaczenia historii, zrewidowania roli Armii Czerwonej w pokonaniu nazizmu i w wyzwoleniu narodów Europy".
Wynika to - jego zdaniem - z prób powstrzymywania Rosji. Im bardziej Rosja broni swoich interesów narodowych, "tym większe jest dążenie, by ją osłabić, zdyskredytować wartości jednoczące społeczeństwo".
- Z tego powodu różnego rodzaju rusofoby i nieuczciwi politycy próbują bić w naszą historię, promować ideę zrewidowania wyników II wojny światowej i usprawiedliwiania zbrodniarzy nazistowskich
- mówił Putin. Nie odniósł się przy tym do żadnych konkretnych wystąpień.
Podkreślił jednak, że "niektóre kraje starają się barbarzyńsko wymazać pamięć o wyzwoleńczej misji Armii Czerwonej".
- U nas także piorą mózgi młodym ludziom, tak że oni często zapominają o tych bohaterskich czynach, których dokonali ich przodkowie. W żadnym wypadku nie powinniśmy dopuścić, by sytuacja tak się rozwijała
- ocenił.
Putin dodał, że wiele w tej kwestii zależy od placówek dyplomatycznych Rosji za granicą. Zaznaczył, że powinny one troszczyć się... "o stan i ochronę memoriałów radzieckich, działając stanowczo i konsekwentnie, w oparciu o prawo międzynarodowe".