Władimir Putin jest sfrustrowany brakiem sukcesów w ataku na Ukrainę i potężnymi sankcjami, jakie Zachód nałożył na jego system rządów. Ta frustracja i lęk przed utratą kontroli nad własnym państwem mogą skłonić go do sięgnięcia po broń masowego rażenia. Użycie broni chemicznej może bowiem wydawać się mu łatwym narzędziem do przełamania ukraińskiej obrony. Niestety, jego ostatnie decyzje o brutalnym atakowaniu cywilów, wskazują, że takie niebezpieczeństwo grozi także im. Tym ruchem może chcieć zmusić prezydenta Zełenskiego do poddania się – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl mjr rez. Mariusz Kordowski, prezes Centrum Analiz Strategicznych i Bezpieczeństwa (CASiB).
Zachód coraz głośniej ostrzega, że Władimir Putin, w ramach kolejnego uderzenia w Ukrainę, może zdecydować się na użycie broni chemicznej lub broni masowego rażenia. Wskazują na to m.in. dane wywiadowcze Pentagonu. Takiego scenariusza nie wyklucza również Wielka Brytania.
To, co słyszymy o broni chemicznej, jest wprost wyjęte z ich podręcznika. Zaczynają mówić, że broń chemiczna została zmagazynowana przez ich przeciwników lub przez Amerykanów. W ten sposób, gdy sami użyją broni chemicznej, czego się obawiam, będą mieli gotową 'maskirowkę' – fałszywą historię. Widzieliśmy to w Syrii. Widzieliście to nawet w Wielkiej Brytanii. To właśnie już robią. To cyniczny, barbarzyński rząd
– powiedział premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
Speaking to Sky’s @BethRigby Boris Johnson has reiterated Western officials' fears that Putin could use chemical weapons in Ukraine after Moscow accused Kyiv of planning to deploy them in the battlefield#Rigby: https://t.co/tHthJRwYeFpic.twitter.com/3xphDEo3iW
— Sky News (@SkyNews) March 10, 2022
W rozmowie z portalem Niezależna.pl mjr rez. Mariusz Kordowski, prezes Centrum Analiz Strategicznych i Bezpieczeństwa (CASiB), wskazuje, że tego typu ostrzeżenia Zachodu mają swoje uzasadnienie.
Władimir Putin jest sfrustrowany brakiem sukcesów w ataku na Ukrainę i potężnymi sankcjami, jakie Zachód nałożył na jego system rządów. Ta frustracja i lęk przed utratą kontroli nad własnym państwem mogą skłonić go do sięgnięcia po broń masowego rażenia. Użycie broni chemicznej może bowiem wydawać się mu łatwym narzędziem do przełamania ukraińskiej obrony.
– uważa ekspert. Dodaje, że użycie przez Rosję broni chemicznej będzie przekroczeniem kolejnej granicy, która najprawdopodobniej spotka się z ostrą reakcją Stanów Zjednoczonych.
USA i NATO zwiększają swoją obecność militarną w Polsce i w Rumunii, aby przygotować się na kolejną eskalację konfliktu. Najprawdopodobniej nie chodzi o bezpośrednią agresję Rosji na nasze terytorium, tylko raczej na działania poniżej progu wojny, ale równie dotkliwe. Taki wariant jest możliwy w przypadku większego zaangażowania się Sojuszu na Ukrainie. Być może bowiem USA i NATO opracowują plan działań ofensywnych przeciwko wojskom rosyjskim na terenie Ukrainy w przypadku dalszej eskalacji konfliktu i użycia przez Rosję broni masowej zagłady
– przewiduje mjr rez. Mariusz Kordowski.
Może nadszedł czas, w którym poziom bestialstwa rosyjskiej armii zmusi Zachód do działania i podejmie on kroki w kierunku siłowego wymuszenia pokoju na Ukrainie.
– dodaje.
Wiele wskazuje na to, że USA zdały dobie sprawę z niebezpieczeństwa dalszej eskalacji konfliktu i sięgnięcia przez Putina po bron masowej zagłady i zastosują uderzenie prewencyjne na terytorium Ukrainy, aby temu zapobiec.
– wskazuje nasz rozmówca.
Dodaje jednak, że takie działanie może napotkać trudności natury prawnej.
Nigdy nie uzyska się np. zgody ONZ z racji pewnej blokady ze strony Rosji. Konieczne byłoby wykluczenie Rosji z Rady Bezpieczeństwa ONZ. A ponieważ jest to prawie niemożliwe, to należy przyznać, że formuła Narodów Zjednoczonych już się wyczerpała z powodu jawnego łamania zapisów Karty Narodów Zjednoczonych przez Rosję i Chiny. Ta formuła miała sens za czasów zimnej wojny, gdzie Związek Sowiecki poważnie traktował zapisy Karty. Okazuje się bowiem, że cynizm Putina, jego powszechna ignorancja i zakłamanie wyklucza szanse nie tylko na porozumienie, ale nawet na prowadzenie dialogu na forum Narodów Zjednoczonych
– mówi ekspert.
To obrazuje, że reżim Putina jest dzisiaj większym zagrożeniem dla Wolnego Świata niż był komunizm, bo komuniści, pomimo chorej ideologii i braku poszanowania dla ludzkiego życia, kierowali się pewną ideologią, która jednak powstrzymywała ich przed sięgnięciem po bron masowej zagłady i nawet doprowadziła do uruchomienia gorącej linii telefonicznej między przywódcami USA i ZSRS, a później do podjęcia skutecznego dialogu rozbrojeniowego i do Pierestrojki. Władza Putina w Rosji jest dzisiaj najwyższą formą autorytaryzmu i nie podlega żadnej kontroli, przez co może doprowadzić do sięgnięcia przez niego po najcięższy arsenał, czyli bron masowej zagłady
– konkluduje prezes Centrum Analiz Strategicznych i Bezpieczeństwa.