Decyzje o dostawie broni ofensywnej muszą być podejmowane na poziomie całego NATO jednogłośnie; nie możemy podjąć jakichkolwiek samodzielnych kroków, ponieważ nie jesteśmy stroną tej wojny - powiedział dziś w Oslo premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z premierem Norwegii Jonasem Gahrem Storem.
Podczas wspólnej konferencji premierów Polski i Norwegii dziennikarz w sesji pytań przywołał słowa brytyjskiego ministra obrony Bena Wallece'a, który we wtorek powiedział, że "Wielka Brytania poprze Polskę, jeśli ta zdecyduje się dostarczyć Ukrainie myśliwce". Morawiecki został w tym kontekście zapytany, czy Polska jest gotowa do przekazania całej floty MiG-29 na Ukrainę i czy w ramach tego projektu zostaną one przekazane do dyspozycji USA.
🇳🇴 Premier @MorawieckiM po spotkaniu z premierem Królestwa Norwegii @jonasgahrstore w #Oslo: Mieliśmy okazję wymienić się zdaniami na temat tego, co się dzieje za naszą wschodnią granicą. Od co najmniej dwóch tygodni Ukraińcy stawiają bohaterski opór przed rosyjską inwazją. pic.twitter.com/jwXtYn0uaT
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 8, 2022
"Decyzje o dostawie broni ofensywnej muszą być podejmowane na poziomie całego NATO jednogłośnie. Nie możemy podjąć jakichkolwiek samodzielnych kroków, ponieważ nie jesteśmy stroną tej wojny"
- odpowiedział premier RP.
"Trzeba podkreślić, że ani Polska, ani NATO nie są stronami tej wojny"
- dodał szef polskiego rządu.
Premier zaznaczył, że decyzje dotyczące wysłania do Ukrainy samolotów MIG-29 muszą zostać podjęte na poziomie całego Sojuszu jednogłośnie.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w niedzielę, że Stany Zjednoczone rozważają wysłanie samolotów do Polski, jeżeli Warszawa zdecyduje się przekazać myśliwce Ukrainie. Przedstawiciele polskich władz zapewniają, że nie podjęto żadnej decyzji w tej sprawie, a postanowienia w tej kwestii powinny zapadać w ramach NATO.
We wtorkowym oświadczeniu minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podkreślił, że polskie władze gotowe są niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MIG-29 do bazy w Ramstein i przekazać je do dyspozycji rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki.