„Nadal pojawiają się niepokojące informacje, dotyczące nietypowej aktywności militarnej Rosji wokół granic Ukrainy, w tym na granicy Białorusi. Obywatelom zaleca się unikanie demonstracji publicznych i regularne uwzględnianie planów ewentualnego wyjazdu w przypadku sytuacji nadzwyczajnej” – napisano w komunikacie na stronie internetowej amerykańskiej placówki.
Amerykanom na Białorusi zalecono też regularne sprawdzanie informacji, które mogą mieć wpływ na ich bezpieczeństwo.
Ambasada USA przypomina, że Białoruś znajduje się w grupie państw, podróżowanie do których nie jest zalecane ze względu na panującą tam sytuację prawną, w tym ryzyko bezpodstawnego zatrzymania, oraz sytuację pandemiczną i związane z nią ograniczenia dotyczące wjazdu na Białoruś i wyjazdu z tego kraju.
Wcześniej, jak wskazuje rosyjska agencja Interfax, Departament Stanu rekomendował obywatelom USA powstrzymanie się od wyjazdów do Rosji.
Ukraina i państwa zachodnie ostrzegają, że istnieje realne ryzyko ataku Rosji na Ukrainę. Skoncentrowanie przy ukraińskiej granicy przez Rosję ponad 100 tys. żołnierzy służy, ich zdaniem, wywarciu presji na Kijów i wspierające go stolice.
Na Białoruś od kilku dni przybywają rosyjscy żołnierze i uzbrojenie w związku z tzw. inspekcją sił reagowania Państwa Związkowego Rosji i Białorusi. Na 10-20 lutego zaplanowano rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe na terytorium Białorusi. Mińsk uzasadnił to „sytuacją wokół granic Białorusi, wzrostem napięcia w Europie i zaostrzeniem się sytuacji polityczno-wojskowej na świecie”.