Prezydent Francji Emmanuel Macron ponownie rozmawiał z przywódcami Rosji i Ukrainy, Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim - poinformował Pałac Elizejski. Po tych rozmowach nie ma optymistycznych wieści. Staje się jasne, że celem Putina jest przejęcie kontroli nad całą Ukrainą.
- Sytuacja w strefie konfliktu jest bez wątpienia wyjątkowo niekorzystna. (...) Zdaje się, że Putin okopał się na swoich pozycjach, tj. żądaniach demilitaryzacji Ukrainy i jej kapitulacji
- powiedział francuski prezydent. "Jest to oczywiście nieakceptowalne" - stwierdził.
Ponadto, według anonimowego przedstawiciela francuskich władz, na którego powołuje się agencja Reutera, Macron w rozmowie z Putinem miał mu powiedzieć, że ten "popełnia ogromny błąd" atakując Ukrainę, a także "sam siebie oszukuje".
"Będzie to kosztować pański kraj bardzo wiele. Będzie on zupełnie odizolowany, osłabiony i obłożony sankcjami przez bardzo długi czas" - cytował wypowiedź Macrona przedstawiciel francuskich władz, prosząc o anonimowość. Niestety, do Putina to raczej nie dotarło. Francuski przywódca uważa, że "najgorsze jeszcze przed nami".
Macron jest "pesymistą" po rozmowie z Putinem. Francuski prezydent uważa, że "najgorsze jeszcze przed nami". Putin wyraził "wielką determinację" do kontynuowania ofensywy mającej na celu "przejęcie kontroli" nad całym krajem - Pałac Elizejski via BFMTV.
— Łukasz Bok (@LukaszBok) March 3, 2022
Trwająca 1,5 godziny rozmowa Macrona z Putinem była trzecią od czasu inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego - zauważył francuski pałac prezydencki.