Łukaszenka postawiony pod ścianą. Żołnierze wolą wyjechać, niż zabijać cywilów
Niezależne białoruskie media informują, że tamtejsi żołnierze i oficerowie nadal masowo odmawiają udziału w wojnie na Ukrainie. Z dostępnych informacji wynika, że kolejne oddziały, które miały zostać przerzucone na Ukrainę w celu wsparcia rosyjskiego okupanta, są rozwiązywane. Powód? Brak kadr.
W przeciwieństwie do Rosji, na Białorusi zdają się jednak wiedzieć, jaki jest rzeczywisty cel rosyjskiej inwazji na Ukrainę i jak kończą ci, którzy na ukraińskiej ziemi dopuszczają się barbarzyństwa wobec bezbronnych cywilów, w tym kobiet i dzieci. Od kilku dni z Białorusi płyną doniesienia o masowych odmowach żołnierzy i oficerów co do wyjazdu na Ukrainę. Wojskowi buntują się, a do białoruskiego Sztabu Generalnego codziennie docierają głosy, że żołnierze wysyłani są na pewną śmierć.
Z najnowszych informacji wynika, że proces ten trwa, a kolejne oddziały, które sformowano specjalnie do przerzutu na Białoruś, są rozwiązywane.
Tymczasem ukraińskie władze przekonują, że Białorusini podlegający mobilizacji i poborowi wyjeżdżają z kraju, aby nie uczestniczyć w agresji przeciwko Ukrainie.
Belarusian troops refuse en mass to fight against Ukraine. Officers report up the chain of command that should their unit fight against Ukraine there is a substantial risk that they would killed by soldiers. https://t.co/23IG6YheEQ
— Denis Kazakiewicz (@Den_2042) March 5, 2022
W weekend w mediach pojawiła się informacja, że Szef Sztabu Generalnego i wiceminister obrony narodowej Białorusi gen. dywizji Wiktor Gulewicz podał się do dymisji. Swoją decyzję oficjalnie tłumaczył nieukończeniem tworzenia grup batalionowych. Dziś reżimowe białoruskie media przekonują od rana, że nic takiego nie miało miejsca.
Źródło: niezalezna.pl
