Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Gorąco na linii Berlin-Moskwa. Rosja zapowiedziała kolejny odwet wobec naszego sąsiada

„Drastyczna eskalacja” - tak niemieckie media opisują to, co do pewnego czasu dzieje się na "dyplomatycznej" linii Niemcy - Rosja. Rosję musi opuścić kilkuset przedstawicieli RFN. Co ciekawe, nie tylko dyplomatów, ale także nauczycieli i pracowników placówek kultury. Jest to najwyraźniej odwet za kroki, jakie Berlin podjął już nieco wcześniej.

Władimir Putin, Olaf Scholz
Władimir Putin, Olaf Scholz
Presidential Executive Office of Russia CCA 4.0 via Wikipedia Commons

W ubiegłym miesiącu rzeczniczka rosyjskiego MSZ zapowiedziała redukcję niemieckiego personelu dyplomatycznego w Rosji, o czym przypomniał niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung”. Miała to być reakcja na wyproszenie z Niemiec pond 30 rosyjskich dyplomatów uznanych przez niemiecki MSZ za pracowników wywiadu. Sacharowa uznała tę decyzję władz niemieckich za „wrogie działania Berlina” i od razu zapowiedziała odwet. Redakcja „SZ” dowiedziała się, że w ostatnich dniach strona rosyjska skonkretyzowała swoje zapowiedzi, decydując się na „drastyczną eskalację” konfliktu. Rosję musi opuścić kilkuset przedstawicieli państwowych - dyplomaci, ale również pracownicy placówek kultury, w tym Instytutu Goethego. Należy tu przypomnieć, że władze rosyjskie już wcześniej zablokowały konta bankowe Instytutu Goethego, dezorganizując działalność tej instytucji.

"Trzeba zrobić porządek"

Niemiecka dyplomacja poinformowała, że wprowadzenie przez rosyjskie władze od czerwca limitu zatrudnienia w niemieckich placówkach dyplomatycznych oraz instytucjach kultury zmusza stronę niemiecką do „dużej redukcji” obecności w Rosji. Berlin nie wyklucza, ponadto, konieczności zamknięcia części placówek. 

Jak przypomina "SZ" - rząd federalny przez wiele lat tolerował obecność oficjalnie niezgłoszonych pracowników służb w dyplomatycznych przedstawicielstwach Rosji na terenie Niemiec. Po ataku Rosji na Ukrainę miało się to zmienić. Na początek wydalonych zostało kilkudziesięciu (40) rosyjskich dyplomatów, jednak niemiecki MSW domagał się wyrzucenia kolejnych osób uznanych za pracowników służb.

„Teraz nadszedł czas, aby wreszcie zrobić porządek”

– przekazało anonimowe źródło w resorcie spraw wewnętrznych, cytowany przez dziennik.

Rosja i Niemcy. Oko za oko, ząb za ząb?

W połowie kwietnia świat obiegła informacja o zamrożeniu przez rosyjskie władze kont bankowych Instytutu Goethego w Rosji. Decyzja stanowiła działania odwetowe wobec zablokowania kont Rosyjskiego Domu Nauki i Kultury w Berlinie. „Rosyjski Dom” w Berlinie ma dla Moskwy porównywalne znaczenie, co dla Berlina właśnie Instytut Goethego w Rosji.

Wiosną 2022 roku - ze względów bezpieczeństwa dyrekcja postanowiła zamknąć berlińską placówkę. Kilka miesięcy po tym, sytuacja uspokoiła się na tyle, że Rosyjski Dom Nauki i Kultury został ponownie otwarty ze zwykłym programem obejmującym filmy, wystawy oraz kursy językowe. W październiku tego samego roku Centrum kultury czekały dalsze kłopoty. Mianowicie... Berlińska prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko niemu - instytucja jest oskarżana o naruszenie sankcji nałożonych na Rosję. Konta bankowe Rosyjskiego Domu Nauki i Kultury zostały zablokowane. W styczniu tego roku, agencja informacyjna Reuters podała, że dom ten m.in. sponsorował loty dwóch prorosyjskich aktywistów do Moskwy. Według agencji wcześniej organizowali oni prorosyjskie wiece w Niemczech.

Pod koniec stycznia, rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych zagroziło podjęciem środków odwetowych wobec Instytutu Goethego, jeśli konta „Rosyjskiego Domu” nie zostaną odblokowane. I tak też się stało, gdyż pod koniec marca konta Instytutu Goethego w Rosji rzeczywiście zostały zablokowane.

Warto przypomnieć również, że 25 kwietnia 2022 roku rosyjskie MSZ przekazało, że wezwało ambasadora Niemiec i uznało 40 pracowników niemieckiej ambasady za osoby niepożądane. Była to swoista odpowiedź na decyzję rządu federalnego z początku kwietnia 2022 roku, który uznał taką samą liczbę rosyjskich dyplomatów za osoby niepożądane, zarzucając im pracę dla rosyjskich tajnych służb. Wydaleni pracownicy ambasady Rosji musieli opuścić Niemcy w ciągu pięciu dni.

 



Źródło: niezalezna.pl, dw.com, AFP, DBA

#Niemcy #Europa #świat #Rosja #konflikt #wojna #Ukraina

Anna Zyzek