"Te zastrzeżenia Erdogana, uważam za "geszefciarstwo". Erdogan jest znany z tego, że lubi sobie pohandlować" - ocenił były szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski. W rozmowie z Katarzyną Gójską europoseł PiS odniósł się w ten sposób do pogróżek prezydenta Turcji, który zapowiedział dziś, że nie dopuści do przyjęcia Szwecji i Finlandii do NATO. Nazwał jen nawet "terrorystycznymi krajami". Zdaniem Waszczykowskiego Erdogan próbuje ugrać np. zakup nowej broni dla swojego kraju.
Zgodnie z przewidywaniami, w minionych dniach najpierw Finlandia, a dzisiaj także Szwecja, ogłosiły oficjalnie zamiar swojego wstąpienia do NATO. Oba państwa argumentują taką decyzję obawami przed agresją ze strony Rosji, podobną do tej, jaka spotkała w tym roku Ukrainę. Włączenie tych państw w struktury Sojuszu Północnoatlantyckiego oznaczałoby m.in. niemal całkowite zamknięcie Morza Bałtyckiego dla Rosjan - byliby otoczeni przez państwa NATO.
Domknięcie sytuacji bezpieczeństwa na Bałtyku od strony północnej - praktycznie rosyjskie bazy można by wtedy zamknąć i niewiele mogłyby na Bałtyku poszaleć. Ale zwracam też uwagę, że wejście tych dwóch państw ma bardzo istotne znaczenie dla Arktyki, czyli jeszcze wyższego poziomu północnego, który dzisiaj w dobie nowoczesnych technologii jest też dostępnym regionem i będzie, już w zasadzie jest, regionem olbrzymiej rywalizacji o zasoby. Tam też zwiększa się obecność i bezpieczeństwo NATO. Także te dwa regiony, dwa akweny są dla nas bardzo istotne
- wyjaśnił Witold Waszczykowski.
Z punktu widzenia większości państw natowskich wejście Finlandii i Szwecji nie stanowi żadnego problemu. One spełniają wszystkie warunki, jeśli chodzi o demokrację wewnętrzną, a nawet więcej, bo są to takie kraje lewicowo liberalnej demokracji. A więc bardzo pożądane... Są doskonale urządzone, jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne, są zasobne, płatnicy netto w innej organizacji, Unii Europejskiej, ale to się w NATO też liczy. I są to kraje dobrze wyposażone, jeśli chodzi o zbrojenia. Szwecja jest niezłym producentem broni, nawet bardzo skomplikowanej, takiej jak samoloty wielozadaniowe
- uważa Waszczykowski.
Były szef polskiej dyplomacji wypowiedział się także na temat dzisiejszego odgrażania się przez prezydenta Turcji Recepa Erdogana. Wyraźnie wskazał on, że nie zamierza zezwolić na akces Szwecji i Finlandii do NATO.
Te zastrzeżenia Erdogana, to uważam, że jest "geszefciarstwo". Erdogan jest znany z tego, że lubi sobie pohandlować. Naciągnął Unię kilka lat temu na wiele miliardów w sprawie uchodźców i dostał, bo po prostu szantażował Unię. W tej chwili stawia pewne warunki, za chwilę się okaże jakie. Być może nowa broń? NATO mu wyrzuca jego zakupy uzbrojenia w Rosji, systemów S400 przeciwlotniczych, przeciwrakietowych. Być może będzie chciał dostać jakiś nowoczesny sprzęt? To są warunki nie zaporowe, ale do negocjacji, do polepszenia swojej sytuacji
- ocenił Witold Waszczykowski.