Jak ostrzegają wewnętrzne oceny brytyjskiego rządu, które ujawnia dziś dziennik "The Times", po podjętej przez Jewgienija Prigożyna próbie buntu przeciwko Władimirowi Putinowi Wielka Brytania musi przygotować się na scenariusz nagłego upadku Rosji.
Jak pisze gazeta, od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę brytyjscy urzędnicy uważali, że wojna może doprowadzić do niepokojów politycznych w Rosji, ale tempo weekendowych wydarzeń sprawiło, że dyplomaci pośpiesznie przygotowują się na inne scenariusze.
"Od samego początku inwazji jednym z najbardziej oczywistych scenariuszy było to, że wojna może doprowadzić do niepokojów politycznych w Rosji"
Zapytany, czy może to wywołać załamanie się władzy na Kremlu, odpowiedział, że Wielka Brytania "musi przygotować się na cały szereg różnych scenariuszy" i dodał: "Musimy czekać, obserwować i zobaczyć, co będzie dalej. To może być pierwszy rozdział czegoś nowego".
"The Times" cytuje też Johna Foremana, byłego brytyjskiego attache obrony w Moskwie, który ocenił, że perspektywa obalenia Putina przez Prigożyna jest "najgorszym scenariuszem".
"Trzeba uważać, czego się pragnie. Prigożyn nie jest jakimś liberalnym, miłującym pokój demokratą. To faszysta"
Foreman, który opuścił Moskwę jesienią ubiegłego roku, zasugerował, że szybkość wydarzeń, które miały miejsce w miniony weekend, zaskoczyła zachodnich dyplomatów. "Nasza ocena była, że to będzie stopniowe. To nie miał być nagły marsz na Moskwę" - przyznał.