Nasza armia jest zwarta, zwrotna i gotowa do walki. Wzmocnimy jej potęgę (...) Produkcja rakiet, bezzałogowych samolotów, uzbrojenia, amunicji, nowoczesnych środków łączności i optyki wojskowej trwa. A resztę uzbrojenia kupimy – zapowiedział białoruski dyktator Ałaksander Łukaszenka.
W piątkowe przedpołudnie Ałaksander Łukaszenka wygłosił w Mińsku przemówienie, skierowane do Zgromadzenia Narodowego oraz narodu. Poruszane są w nim tematy związane z aktualną sytuacją Białorusi, zarówno w dziedzinie bezpieczeństwa, walki z pandemią koronawirusa jak i gospodarką.
Znaczą część czasu Łukaszenka poświęcił na atakowanie Zachodu, w tym Polski, oskarżając nasz kraj o dążenie do wzniecenia wojny z Rosją i eskalację napięć poprzez militaryzację terenów leżących w bezpośrednim sąsiedztwie Białorusi. Stwierdził również, że jeśli dojdzie do agresji na Białoruś, to "będą tu setki tysięcy rosyjskich żołnierzy, którzy będą walczyć razem z setkami tysięcy żołnierzy białoruskich".
Zapowiedział również, że w najbliższym czasie białoruska armia zostanie wzmocniona. Zdaniem Łukaszenki, konieczne jest doprowadzenie systemu zapewnienia bezpieczeństwa narodowego na "jakościowo nowy poziom", zwłaszcza w dziedzinie obronności, zwiększenie wyposażenia jednostek w uzbrojenie i sprzęt, wyszkolenie kadr w zakresie metod odpierania zagrożeń oraz rozwój obrony terytorialnej.
Nasza armia jest zwarta, zwrotna i gotowa do walki. Wzmocnimy jej potęgę (...) Produkcja rakiet, bezzałogowych samolotów, uzbrojenia, amunicji, nowoczesnych środków łączności i optyki wojskowej trwa
– wymienił Łukaszenka.
Resztę brakującego uzbrojenia kupimy. Na tle bieżących wydarzeń jest to szczególnie ważne. Żebyście zrozumieli: to nie jest tanie przedsięwzięcie, ale konieczne. Musimy mieć wystarczającą ilość podstawowej broni
– dodał.
Лукашенко рассказал, в каких случаях возможна войнаhttps://t.co/tRQal6EBYP pic.twitter.com/cCaRk9Me4g
— БЕЛТА (@beltanews) January 28, 2022